Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

(Nie)straszne przedszkole

Iwona SINKIEWICZ <a href="mailto:[email protected]" target="_blank" class=menu>[email protected]</a>
W pokonaniu stresu dziecku może pomóc na przykład zabranie do przedszkola ulubionej zabawki.
W pokonaniu stresu dziecku może pomóc na przykład zabranie do przedszkola ulubionej zabawki.

Dla trzylatka pójście do przedszkola to prawie jak start w dorosłe życie. Pierwszy raz przez kilka godzin dziennie będzie przebywał nie z mamą, lecz z obcymi paniami, w dużej grupie dzieci. To stres dla naszego dziecka i trzeba go na niego przygotować.

- Takie przygotowania należy rozpocząć wcześniej, nie tuż przed początkiem września. Należy to robić przez całe wakacje - radzi Alicja Barańska, psycholog z Miejskiego Zespołu Poradni Psychologiczno-Pedagogicznych w Kielcach. - Przede wszystkim trzeba dziecko rozmową przygotować do tego, że idzie do przedszkola. Można też przez całe wakacje kupować potrzebne w przedszkolu akcesoria: blok, kredki, worek na kapcie. A dziecko powinno w tych przygotowaniach uczestniczyć.

Pokaż dziecku dobre strony

Koniecznie też trzeba pokazywać dziecku plusy chodzenia do przedszkola: opowiadać, że będzie śpiewało, bawiło się z dziećmi czy na przykład uczyło się języka obcego. To podkreślanie dobrych stron nowej sytuacji jest niezwykle ważne.

Psycholog radzi, by wcześniej nawiązać kontakt z przedszkolem, zaprowadzić dziecko na jakąś przedszkolną uroczystość, by widziało, że "nie taki diabeł straszny", a zabawa z dziećmi może być przyjemna. Dobrze też, jeśli nasze dziecko ma kolegę z podwórka czy z bloku, z którym mógłby pójść do jednej grupy. To z pewnością ułatwi to wejście w nowe miejsce.

Nie zmuszać do jedzenia

A gdy już przyprowadzimy malucha do przedszkola? Najważniejsze to nie oszukiwać i nie stosować żadnych sztuczek typu "mamusia tylko na chwilę wyjdzie i zaraz wraca". Dziecku trzeba dać jasny komunikat: "mama cię kocha, ale musi iść do pracy". - Nie należy też przedłużać codziennych rozstań, bo to wzmaga w dziecku poczucie lęku - twierdzi Alicja Barańska. - Niestety rodzice sami bojąc się tej nowej sytuacji i tego jak dziecko sobie w niej poradzi, "przenoszą" ten lęk na malucha. To powoduje, że dziecko boi za siebie i za rodzica - podkreśla psycholog.

Rodzice, których dzieci edukację przedszkolną mają już za sobą, wiedzą, że największym stresem dla malucha są wspólne posiłki i leżakowanie. - Nie każde dziecko zjada obiad z dwóch dań. Jeśli nasze ociąga się z jedzeniem, dobrze jest powiedzieć wychowawczyni, że nic się nie stanie, jeśli nie doje obiadu. Dziecko ma prawo zjeść tylko tyle, ile może. I nie należy go zmuszać. A w przypadku leżakowania wytłumaczyć, że to tylko chwilowy odpoczynek, a mama na pewno po dziecko wróci - radzi Alicja Barańska.

Alicja Barańska, psycholog z Miejskiego Zespołu Poradni Psychologiczno-Pedagogicznych, pracuje z dziećmi i z młodzieżą: - Najważniejsze to nie oszukiwać dziecka i nie stosować żadnych sztuczek typu "mamusia tylko na chwilę wyjdzie i zaraz wraca". Trzeba mu jasno powiedzieć: "mama cię kocha, ale musi iść do pracy". I jak najczęściej zapewniać dziecko o swoich uczuciach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie