- Dla małych wielbicieli Roberta Kubicy najlepszym prezentem będzie wyścigówka Formuły 1. Największym powodzeniem cieszą się te czerwone - zapewnia Justyna Piotrowska
(fot. Dawid Łukasik)
Jakie zabawki w tym roku będą najmodniejszymi prezentami? Reklamowane i nawiązujące do ostatnich wydarzeń. Tego przynajmniej poszukuje większość rodziców.
Dawno już odeszły w zapomnienie czasy Barbie i Kena, nawet w fikuśnie urządzonym mieszkanku z mebelkami w różowym kolorze. Teraz największym marzeniem małej dziewczynki jest lalka sensorowa. Czyli taka, która reagując na dotyk mówi, płacze, a nawet... beka.
- Lalki sensorowe to hit firmy Lotus. Bobas wygląda tak jak małe dziecko i zachowuje się tak samo. Inny rodzaj lalki siusia, ale dopiero po nakarmieniu, a nie tak jak wcześniejsze na zasadzie przelewania się płynu - wyjaśnia Artur Śliwiński, współwłaściciel hurtowni zabawek "Danda".
KUBICA ŚCIGA PIRATÓW
Dla chłopców hitowych zabawek jest więcej: wciąż modne są zdalnie sterowane samochody, ale i w nich jest więcej elektroniki - zamiast autka na baterie lepiej kupić wyposażone w ładowarkę, która oszczędza czas i pieniądze potrzebne na baterie. Na pewno modne będą także tory wyścigowe z zasilaczem.
- Największym powodzeniem cieszy się wszystko co jest związane z wyścigami Formuły 1. Tak dzieci reagują na zwycięstwa Roberta Kubicy - mówi współwłaściciel "Dandy".
Hitem sezonu są także zabawki pirackie: statki, wyspy, figurki i wszystko to co może się kojarzyć z tegorocznym przebojem kinowym - filmem "Piraci z Karaibów: Skrzynia umarlaka".
POWRÓT DO TRADYCJI
W zabawkowym świecie obserwuje się jednak także powrót do tradycji. W modzie są tradycyjne drewniane klocki i zabawki z tworzyw naturalnych. Rodzice coraz częściej szukają zestawów kolejek do składania, sześcianów z literami i zawsze modnych misiów wszelkiej maści.
- Ta tradycja łączy się jednak z teraźniejszością i to mocno. Samochodziki zawsze były ulubioną zabawką chłopców, ale te najbardziej cenione w tym sezonie to wyścigówki. Zresztą lalka też jest supernowoczesną zabawką, która pozwoli małej dziewczynce bawić się w mamę, tak jak kilkadziesiąt lat temu jej mam bawiła się szmacianką - mówi Artur Śliwiński, współwłaściciel hurtowni zabawek "Danda".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
