Nowe życie fugi

Po latach fugi bledną, pękają, często pojawia się na nich pleśń. I wtedy już nie zdobią, a szpecą. Skoro jednak płytki nadal wyglądają dobrze, może warto wymienić tylko spoiny?

Najpierw dokładnie usuwamy starą fugę. W sklepach dostępne są specjalne rylce, które ułatwiają tę dość niewdzięczną pracę. - Gdy szczeliny są już puste, należy dokładnie oczyścić je z pyłu i resztek starej fugi. W tym celu można się posłużyć odkurzaczem. Gdy wadliwa fuga zostanie już usunięta, miejsce po niej należy zagruntować emulsją gruntującą. Impregnat ten zredukuje chłonność podłoża pod nową fugę, a tym samym zagwarantuje prawidłowy przebieg procesu wiązania fugi - radzi Jarosław Radecki z Grupy "Atlas".

Jeśli podłoże jest należycie zagruntowane, można przystąpić do wykonywania nowej fugi. W tym celu do odmierzonej ilości wody należy dodać zawartość opakowania zaprawy do fugowania, przestrzegając proporcji określonych przez producenta. Po dokładnym wymieszaniu, ręcznym lub mechanicznym, zaprawa nadaje się do pracy. Wypełniamy szczelnie wolne przestrzenie pomiędzy płytkami. Zależnie od szerokości spoin możemy użyć zaprawy do fug wąskich lub szerokich.
- Na koniec należy koniecznie pamiętać o odpowiedniej pielęgnacji fug. Przez kilka pierwszych dni trzeba utrzymywać świeże fugi lekko wilgotne, na przykład poprzez zraszanie lub przemywanie ich powierzchni czystą wodą. Zapewnienie fudze odpowiedniej wilgotności ustrzeże ją przed miejscowymi spękaniami - doradza ekspert.

Warto także pamiętać, że oprócz fugi do spoinowania możemy wykorzystać także silikon. Stosuje się go tam, gdzie mogą pojawić się naprężenia, na przykład w narożach ścian, na styku ścian z podłogą oraz w szczelinach wokół wanien, brodzików, umywalek. Na rynku dostępne są zestawy fug i silikonów w takich samych kolorach.