Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marszałek i starosta jak wójt i prezydent?

Redakcja
Adam Jarubas, marszałek województwa świętokrzyskiego: - Pozycja marszałka i tak jest dziś mocna, nie trzeba tego zmieniać.
Adam Jarubas, marszałek województwa świętokrzyskiego: - Pozycja marszałka i tak jest dziś mocna, nie trzeba tego zmieniać. archiwum
Jest prawdopodobne, że to bezpośrednio wyborcy, a nie radni wskazywać będą gospodarza województwa i powiatu.

Niewykluczone, że w najbliższych wyborach samorządowych starostów i marszałka województwa wybierać będziemy bezpośrednio tak, jak prezydentów miast. Świętokrzyscy samorządowcy widzą plusy i minusy takiego rozwiązania.

Jak informował ostatnio poseł Platformy Obywatelskiej Waldy Dzikowski gotowy jest projekt zmian, na mocy których w wyborach bezpośrednich wybieralibyśmy starostów, niewykluczone także, że marszałków województw. Obecnie osoby na te stanowiska wybierają radni i dzieje się to z klucza politycznego.

Nowy projekt zmian w ordynacji ma trafić do specjalnego zespołu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. Ma być on także konsultowany z powiatami. Jest zatem prawdopodobne, że może ostatecznie wejść w życie przed kolejnymi wyborami samorządowymi w roku 2010. Jedno jest pewne, wprowadzenie w 2002 roku wyborów bezpośrednich na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast było rozwiązaniem dobrym. Istotnie wzrosła rola i autorytet gospodarza gminy, gdyż wybrali go wyborcy, a nie radni.

Zwiększono także jego kompetencje. Zmiana spowodowała, że nie rozmywa się odpowiedzialność za podejmowane decyzje, gdyż nie ma już kilkuosobowych zarządów miast i gmin. Czy jednak wprowadzenie analogicznego rozwiązania w stosunku do starostów i marszałków jest pomysłem dobrym? Zainteresowani świętokrzyscy samorządowcy mają podzielone zdania.

POROZUMIEĆ SIĘ Z RADĄ

- Z jednej strony wybór dokonany przez wyborców zwiększa pozycję starosty, jednak z drugiej to radni najlepiej znają człowieka, którego desygnują na to stanowisko - uważa Zenon Janus, starosta kielecki. Dodaje, że po zmianach w przepisach trudne byłoby odwołane starosty, gdyby ten coś przeskrobał. Obecnie mogą to zrobić radni, a w myśl nowych przepisów konieczne byłoby przeprowadzenie referendum. Z doświadczenia wiadomo, że nie ma na nich wielkiej frekwencji i zazwyczaj kończą się fiaskiem.

- Nie jestem przeciw, choć każdy pomysł wymaga dyskusji. Gminom wprowadzenie wyborów bezpośrednich wyszło na lepsze - zauważa Romuald Garczewski, starosta staszowski. - Jednak osoba wybrana w takich wyborach może mieć kłopoty z uzyskaniem wsparcia rady. Sądzę, że taki problem może się pojawić głównie na szczeblu sejmiku, gdzie większy wpływ mają sprawy czysto polityczne. To rozwiązanie ma zatem plusy i minusy. Nie ulega dla mnie wątpliwości, że zmiana ordynacji musiałaby pociągnąć za sobą zwiększenie kompetencji przysługujących staroście - wskazuje Romuald Garczewski.

- W przypadku wójtów i prezydentów zmiany się sprawdziły, jednak starostwie i marszałek mają inne zadania. Pozycja marszałka i tak jest dziś mocna, nie trzeba tego zmieniać. Ponadto ważna jest kolegialność w podejmowaniu decyzji przez Zarząd Województwa. Trudno mi sobie wyobrazić, aby decyzję o rozdziale unijnych funduszy podejmowała jedna osoba. To zbyt duża odpowiedzialność - kwituje Adam Jarubas, marszałek województwa świętokrzyskiego

KONTROWERSYJNY POMYSŁ

Lider świętokrzyskiej Platformy Obywatelskiej, poseł Konstanty Miodowicz jest za zmianami w ordynacji. - Osobiście popieram to. Sądzę, że z punktu widzenia teorii ustroju demokratycznego lepiej byłoby wybierać starostów i marszałków bezpośrednio. Jednak jest to pomysł kontrowersyjny, wielokrotnie omawiany na forum parlamentu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie