Około 300 mieszkańców Świętokrzyskiego, którzy skończyli 60 lat i mają 35 lat stażu pracy, starało się w ubiegłym roku o wcześniejsze emerytury. Świadczeń nie dostali, a teraz duża część z nich kieruje sprawy do Sądu Pracy.
Batalię przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych rozpoczął niespełna dwa lata temu mieszkaniec Łodzi. Mając 60 lat, złożył wniosek o przyznanie wcześniejszej emerytury - na takich zasadach, na jakich otrzymują ją 55-letnie kobiety z 30 letnim stażem pracy, choć przepisy określają dla nich wiek emerytalny na 60 lat.
Świadczenia nie otrzymał, bo w Polsce przysługuje ono wcześniej tylko mężczyznom, którzy pracowali w szczególnie uciążliwych warunkach.
Łodzianin skierował więc sprawę do sądu, a ten z kolei poprosił Trybunał Konstytucyjny o wykładnię w sprawie nierównego traktowania mężczyzn i kobiet przy przyznawaniu im świadczeń emerytalnych w różnym wieku. Na jej podstawie w grudniu 2007 roku sąd nakazał ZUS wypłacenie łodzianinowi emerytury.
SKŁADAJĄ WNIOSKI
- Pierwsze wnioski do sądu o uchylenie odmownej decyzji ZUS trafiły do nas po jesiennym orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, który uznał uzależnienie przyznania emerytury kobietom i mężczyznom od wieku za niekonstytucyjne. Kolejne wnioski przyszły po sprawie, która została rozstrzygnięta w grudniu - mówi Paweł Szkalej, rzecznik prasowy świętokrzyskiego Oddziału Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Kielcach.
- Ostatnio wniosków jest nieco mniej, ale i tak trafia ich do nas po kilka dziennie. Zdecydowanie najwięcej, bo aż 135 łącznie, złożyli mieszkańcy powiatu kieleckiego.
Łącznie do Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Kielcach trafiło bądź lada moment trafi około 200 takich wniosków. Na pewno będzie ich jeszcze więcej, bo prawie każdy mężczyzna z 35-letnim stażem pracy tuż po skończeniu 60 lat stara się o wcześniejszą emeryturę. Nie może jednak jej dostać, bo do czasu nowelizacji ustawy ZUS nie ma podstawy prawnej do jej przyznania. A na zmianę przepisów Trybunał Konstytucyjny wyznaczył rok.
MINISTERSTWO SIĘ SPIESZY
Według danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, przyznanie prawa do wcześniejszych emerytur dotyczy około 170 tysięcy panów, którzy urodzili się przed 1949 rokiem i nie pobierają świadczeń z ZUS. Lawina wniosków do sądów może być więc olbrzymia. Dlatego urzędnicy Ministerstwa Pracy i Ubezpieczeń Społecznych spieszą się z nowelizacją ustawy o rentach i emeryturach. Resort w grudniu skierował projekt do uzgodnień międzyresortowych i konsultacji społecznych. Do końca pierwszego kwartału 2008 roku powinien on trafić do Sejmu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?