Posłowie mnożą interpelacje, tylko... nie do końca znają fakty. Albo nie chcą znać.
KTO KOMU ZDEJMUJE?,/b>
Świętokrzyski poseł Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Lipiec zwrócił się z pytaniem odnośnie mającego powstać mostu w Połańcu do minister rozwoju regionalnego Elżbiety Bieńkowskiej z Platformy Obywatelskiej. Poseł wyraża zaniepokojenie, że inwestycja może zostać "zdjęta" z programu Polski Wschodniej, który zakłada unijne dofinansowanie. Lipiec pisze między innymi: "Inwestycja ta została zakwalifikowana do wsparcia środkami z Programu Operacyjnego w kwocie 166 milionów złotych, co pokrywa około 80% wartości inwestycji. Po wyborach podjęto zupełnie niezrozumiałą decyzję o zmniejszeniu dofinansowania inwestycji do 105 milionów złotych".
Marszałek województwa świętokrzyskiego Adam Jarubas twierdzi jednak, że decyzję o zmniejszeniu kwoty podjął nie rząd Donalda Tuska, lecz Jarosława Kaczyńskiego. Potwierdza to dyrektor Świętokrzyskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich Wojciech Płaza.
- W sierpniu 2006 roku wystosowaliśmy wniosek do ministerstwa, który opiewał na 161 milionów złotych dofinansowania z programu Polski Wschodniej. W kwietniu 2007 roku otrzymaliśmy potwierdzenie, że inwestycja w Połańcu jest na liście projektów kluczowych. Poinformowano, że 161 milionów to maksymalny poziom dofinansowania, bo stanowi aż 85 procent wartości całej inwestycji. Jednak 11 października, a więc przed wyborami, opublikowano obwieszczenie, że dofinansowanie inwestycji wynosi 28,2 miliona euro, co daje ponad 110 milionów złotych - wyjaśnia dyrektor Wojciech Płaza.
Pytany przez nas o komentarz poseł Krzysztof Lipiec, był zaskoczony. - Proszę się skontaktować ze Starostwem Powiatowym w Staszowie. Oni mi przygotowali tę interpelację - mówi.
- Rzeczywiście mój urzędnik popełnił błąd. Decyzję o zmniejszeniu środków podjął poprzedni rząd, ale została ona opublikowana w dziennikach urzędowych 29 listopada, czyli po wyborach - tłumaczy Romuald Garczewski, starosta staszowski.
A JEDNAK MNIEJ
Co ciekawe, lider świętokrzyskiego PiS, były wicepremier Przemysław Gosiewski uparcie twierdzi, że nie zmniejszano dofinansowania. - W przypadku projektów z programu Polski Wschodniej nikt nie zmniejszał kwot, jeśli chodzi o finansowanie. Dotarłem do dokumentów Rady Ministrów, od początku poziom finansowania z programu Polski Wschodniej był jasny, to dwie trzecie wartości całego projektu. To kwota 46,8 milionów euro (182 mln zł) - informował Przemysław Gosiewski. Pytany skąd ma te dane, odpowiedział, że z dokumentów rządowych z 13 listopada ubiegłego roku.
Sęk tylko w tym, że owe 46,8 miliona euro dofinansowania z programu Polski Wschodniej podzielone jest na dwa województwa: dla świętokrzyskiego 28,2 mln euro (110 milionów złotych) i podkarpackiego 18,5 mln euro (72 miliony złotych). Jakby więc nie patrzeć, 110 milionów to nie początkowe 161.
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?