Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Baterie czyste jak łza

Redakcja
Nowe baterie są czyste i lśniące, dzięki czemu nadają blask naszej kuchni czy łazience. Niestety, nie jest łatwo ten blask zatrzymać na dłużej.
Nowe baterie są czyste i lśniące, dzięki czemu nadają blask naszej kuchni czy łazience. Niestety, nie jest łatwo ten blask zatrzymać na dłużej.
Radzimy jak zadbać o baterie w kuchni i łazience, aby uniknąć brzydkich plam czy uszkodzeń chromowanej powłoki.

Nowe baterie są czyste i lśniące, dzięki czemu nadają blask naszej kuchni czy łazience. Niestety, nie jest łatwo ten blask zatrzymać na dłużej. Warto więc wiedzieć, jak pielęgnować baterię, by była czysta jak łza - niż ronić łzy nad dokonanymi podczas mycia uszkodzeniami.

Przy wykonywaniu zwykłych domowych czynności nie można uniknąć choćby lekkiego zachlapania baterii i umywalki. Po wyschnięciu mokrych plam na powierzchni baterii pozostają resztki mydła czy kamień z wody. Początkowo nie zwracamy na nie uwagi - ale gdy bateria przestaje błyszczeć, zabieramy się do działania. I wówczas okazuje się, że pielęgnacja armatury przysparza wielu trudności. A mycie brudnych baterii niewłaściwymi środkami często kończy się tragicznie - na powierzchni pozostają odbarwienia i plamy. Co więc robić? Oto kilka praktycznych porad dotyczących czyszczenia baterii chromowanych, których udzielili specjaliści z firmy Oras, producenta armatury.

CZYŚCIMY SYSTEMATYCZNIE

Po pierwsze - czyścimy baterie regularnie, nawet co dwa, trzy dni. Przyda się do tego środek neutralny lub lekko zasadowy (pH 6 - 9), na przykład mydło w płynie i delikatna ściereczka. Nie wolno używać silnych ścierających środków chemicznych, takich jak na przykład proszek do prania. Systematyczne czyszczenie baterii nie pozwoli na powstanie trwałych zabrudzeń, które wymagałyby użycia mocnych chemikaliów. A to zmniejsza ryzyko uszkodzenia armatury. Jeśli jednak bateria nie była czyszczona od dawna, a brud jest odporny na standardowe metody - konieczne jest sięgnięcie po mocniejsze środki czystości.

NA DUŻY BRUD

Musimy jednak wybrać te preparaty, które nadają się do czyszczenia powierzchni chromowanych, najlepiej środki lekko zasadowe. Nie mogą być to proszki, które mogą zarysować powierzchnię - raczej płyny, żele lub mleczka. Każdy z nich ma swoją instrukcję obsługi, którą należy dokładnie przeczytać - także to, co jest napisane na odwrocie opakowania drobnym "maczkiem". Większość środków używa się podobnie - trzeba nimi nasączyć wilgotną gąbkę, przetrzeć nią zabrudzoną powierzchnię, a następnie obficie spłukać baterię czystą, letnią wodą i wytrzeć do sucha. Nie wolno tych ostatnich etapów czyszczenia pominąć lub wykonać niedokładnie, bo wówczas kłopot gotowy - mogą się pojawić zacieki czy plamy.

Baterie warto też z wyczuciem wypolerować miękką ściereczką - wtedy zabłysną na dobre.

CZEGO NIE UŻYWAĆ?

Często popełniamy błędy, kiedy ułatwiamy sobie pracę używając do mycia baterii tego samego preparatu, co do innych elementów łazienki. A tego nie wolno robić automatycznie! Nie wolno używać proszków, środków do czyszczenia sedesów, wybielaczy czy rozcieńczalników. Powierzchnie chromowe mogą naruszać kwasy fosforowe i związki chromu, obecne na przykład w dezodorantach i antyperspirantach, w kwasie solnym i jego pochodnych, które wchodzą w skład środków do usuwania kamienia lub czyszczenia glazury. Podobnie słona woda i środki zawierające chlor mogą na trwałe zniszczyć naszą baterię. Warto więc przeczytać skład chemiczny preparatu, aby uniknąć nieprzyjemnej niespodzianki.

ODBARWIENIA I PLAMY

Wszystkie baterie są mocne i trwałe, bo ich korpusy wykonane są z mosiądzu. Jednak błyszczącą powłokę baterii tworzy najczęściej warstwa chromu z wybłyszczaczem, nałożona na warstwę niklu. Obie powłoki metali są wrażliwe na szorowanie i tarcie oraz na działanie żrących środków chemicznych. Gdy za wszelką cenę chcemy usunąć brudne plamy i używamy do tego mocniejszych chemikaliów, to musimy pamiętać, żeby je rozcieńczyć lub po użyciu obficie spłukać powierzchnię i wytrzeć do sucha. W przeciwnym razie środek ten wyschnie na baterii, a wtedy kłopot gotowy. Z preparatu wyparuje woda i zostaną same żrące składniki, które mogą doprowadzić do wypalenia w tym miejscu warstwy chromu, a nawet niklu. W ten sposób powstają zacieki, odbarwienia i ciemne, brzydkie plamy na bateriach.

NIE MA RATUNKU

Czy baterie z takimi plamami i zaciekami można uratować? Niestety, odpowiedź jest jedna - nie da rady! Wypalone miejsce w warstwie chromu to nie dziura w ubraniu - nie można jej ani zamaskować, ani załatać. Trzeba się do takiej baterii albo przyzwyczaić, albo wymienić ją na nową. A nową baterię traktować z większą ostrożnością. I koniecznie zapoznać się z poradami producenta dotyczącymi jej pielęgnacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie