Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Towary z Chin szkodliwe dla zdrowia

Redakcja
Najwięcej strachu i zastrzeżeń budzą chińskie zabawki.
Najwięcej strachu i zastrzeżeń budzą chińskie zabawki. Archiwum
Towary z Dalekiego Wschodu są tanie, ale coraz częściej badania wykazują, że są szkodliwe dla zdrowia.

Po uczulających biustonoszach, farbowanych szkodliwymi barwnikami, i porcelanie z zawartością ołowiu inspekcje handlowa i sanitarna alarmują przed kolejnymi towarami z Chin, które zawierają szkodliwe substancje.

- W ciągu ostatniego roku mieliśmy do czynienia z chińskimi czajnikami elektrycznymi, które przekazywały do wody obcy zapach. Badaliśmy też porcelanę z przekroczonymi normami ołowiu w farbie zdobniczej. Sprawdzaliśmy partię mrożonej pangi pod kątem polifosforanów, substancji zatrzymującej wodę, ale ta norma nie była przekroczona - wylicza Maria Turkowska z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Kielcach. - Po ostatnich doniesieniach z Polski i Europy o przekroczonych normach melaniny i chromu na pewno kontrole się wzmogą.

CHIŃSZCZYZNA CZĘŚCIEJ

Szkodliwy sześciowartościowy chrom wykryto w butach we Włoszech, stwierdzono też przekroczone normy melaniny w mlecznych cukierkach produkcji chińskiej, sprzedawanych w Holandii. W wielu krajach został wprowadzony obowiązek badania produktów pochodzących z Chin. W Polsce takich przepisów nie ma, ale Państwowa Inspekcja Handlowa znalazła lalki z melaniną, dziecięce kosmetyki z trującym chromem i plastikowe kaczuszki z ftalanem, który powoduje bezpłodność u chłopców.

Co może być w "chińszczyźnie".

- Badania chińskich towarów są robione przez nas na równi z kontrolami wszystkich znajdujących się w handlu, nawet częściej, bo kontrolowane są najczęściej tanie towary, a takie właśnie są te z Chin - mówi Mariusz Burchart, dyrektor świętokrzyskiej Państwowej Inspekcji Handlowej w Kielcach. - Nasza inspekcja ostatnio wszczęła postępowanie administracyjne w sprawie wadliwej ładowarki do telefonu komórkowego, która mogła być niebezpieczna w użyciu. Była wyprodukowana w Chinach.

SAMI SPRAWDZAMY

Najwięcej strachu i zastrzeżeń budzą chińskie zabawki. Niewielu kupujących lalki, koraliki czy klocki nawet bardzo drogich firm sprawdza jednak, gdzie zostały wyprodukowane. A obecnie większość zabawek sprzedawanych na świecie to produkty z Chin.

- Ale na pewno nie wszystko jest szkodliwe. Już podczas rozmów z kontrahentami pytamy o to, czy producent ma na swój towar unijne certyfikaty, dopuszczające do sprzedaży. Jeśli nie, w ogóle nie ma z nim rozmowy - mówi Artur Śliwiński, współwłaściciel hurtowni zabawek Danda, największej w regionie, która sama jest importerem. - Większość zabawek przechodzi jeszcze kolejne badania w Hongkongu przed załadowaniem na statki, płynące do Europy. U nas też są wyrywkowe kontrole Inspekcji Handlowej i bardzo dobrze, że tak jest.

Jakich jeszcze gwarancji żądają importerzy? Na fakturach za zabawki, które są przeznaczone dla małych dzieci, często jest dopisek " ftalan free", czyli "bez ftalanu". Substancja ta nie jest szkodliwa jako składnik na przykład basenów ogrodowych, ale niedopuszczalne jest jej lizanie czy zjedzenie przez dziecko.
- Żaden poważny importer nie zaryzykuje sprowadzenia do kraju towaru, który może być niedopuszczony do sprzedaży. Przecież to oznaczałoby straty - kwituje Artur Śliwiński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie