Zakład Ubezpieczeń Społecznych żąda od nich spłaty zaległych składek za lata 1999-2001. Część opłacała wtedy jedynie ubezpieczenie zdrowotne. Teraz muszą zapłacić zaległości za ubezpieczenia społeczne. Dlaczego?
- Kobieta, która w trakcie urlopu wychowawczego prowadzi działalność gospodarczą, jest przedsiębiorcą i sama za siebie musi płacić składki - wyjaśnia Anna Krysiewicz, rzecznik prasowy białostockiego oddziału ZUS. - Powinna też o tym poinformować swojego dotychczasowego pracodawcę, u którego ma etat.
Dodaje, że osoba na urlopie wychowawczym jest objęta ubezpieczeniem emerytalnym i rentowym. Ale pod jednym warunkiem: nie może osiągać dochodów z innych źródeł, np. takich jak prowadzenie własnej firmy czy praca na umowę zlecenie.
Gest ZUS
W biurze prasowym ZUS dowiedzieliśmy się, iż z problemem zaległych składek boryka się obecnie kilkanaście tysięcy kobiet w całym kraju.
Kilka dni temu Zakład Ubezpieczeń Społecznych poinformował, że pójdzie na rękę wszystkim kobietom zalegającym ze składkami. Głównie z powodu pewnych niejasności przepisów w tamtym okresie. Wiceprezes Maria Szczur zdecydowała o umorzeniu naliczonych odsetek.
- Kobiety mogą się w tej sprawie same zgłaszać do ZUS - mówi Agnieszka Orłowska z biura prasowego ZUS. - Każda z nich powinna otrzymać też listownie decyzję z nowym terminem spłaty.
W zawiadomieniu znajduje się informacja z wyznaczoną datą do zapłacenia. - Może to być np. 2-3 miesiące przy większych kwotach oraz możliwość rozłożenia na raty w takiej sytuacji - wyjaśnia Orłowska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?