Z projektu ustawy, która realizuje Pakiet Antykryzysowy, wynika, że pracodawcy będą mogli ubiegać się o dopłaty do pensji pracowników, którzy w dobie kryzysu zgodzą się na obniżenie wymiaru czasu pracy. Przez pół roku podwładni otrzymają co miesiąc 70 procent zasiłku dla bezrobotnych (402,50 zł). Z kolei w czasie przestoju dostaną 100 procent zasiłku (575 zł). Firmy będą musiały zwrócić całą pomoc, jeśli w ciągu roku od pobrania dopłat zwolnią choćby jednego pracownika z przyczyn go niedotyczących.
- To zbyt restrykcyjne rozwiązanie, zwłaszcza wobec dużych przedsiębiorstw, które zatrudniają nawet kilka tysięcy pracowników - uważa Adam Ambrozik, ekspert Konfederacji Pracodawców.
Podkreśla, że w trakcie dalszych prac nad projektem ustawy pracodawcy będą postulować, aby firmy musiały zwracać Funduszowi Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych tylko kwotę pomocy pobraną przez zwolnionego pracownika. Firmy chcą także doprecyzowania warunków, jakie muszą spełnić, aby otrzymać subsydia. Zgodnie z projektem przyjętym przez rząd pomoc będzie przysługiwać firmom, które m.in. udokumentują odpowiedni spadek obrotów gospodarczych, w tym sprzedaży i zamówień.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?