Krewni tradycyjnych kominków zyskują obecnie coraz większe rzesze zwolenników i szturmem zdobywają nasze domy. Zwłaszcza, że można zamontować je wszędzie tam, gdzie sobie wymarzymy - w salonie, biurze, a nawet na werandzie czy poddaszu.
Do biokominków nie potrzebujemy drewna, nie dymią bez dymu, nie musimy czyścić ich z popiołu i dbać o drożność kominów oraz przewodów wentylacyjnych. Dzięki zastąpieniu drewna specjalnym, ekologicznym, płynnym biopaliwem podczas spalania bioetanolu do atmosfery nie przedostają się żadne toksyczne substancje, a jedynymi produktami spalania jest ciepło, para wodna i dwutlenek węgla.
Biokominki nie wymagają podłączenia do przewodów wentylacyjnych. Co więcej - nie trzeba podłączać do przewodów kominowych, to można zamontować je w każdym wnętrzu, nawet w niewielkich pomieszczeniach tak typowych dla wielkomiejskich bloków czy małych kamienic.
Już po kilku minutach od momentu rozpalenia w kominku w pomieszczeniu robi się cieplej. W zależności od ustawienia wielkości płomienia, jeden litr biopaliwa będzie spalał się w czasie od dwóch do pięciu godzin i zastąpi grzejnik o mocy 1,5-3 KW.
Kolejną zaletą biokominków jest ich nowoczesny design, dzięki któremu mogą stanowić oryginalną ozdobę każdego wnętrza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?