Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bartek z Oksy i Karol z Łodzi zdradzają kulisy charytatywnej wyprawy rowerowej dla Dawida

Iwona Rojek
Kolarze Karol Wiklak i Bartek Kaczmarek po wyprawie w domu Dawida.
Kolarze Karol Wiklak i Bartek Kaczmarek po wyprawie w domu Dawida.
Charytatywna wyprawa dwóch kolarzy Bartka Kaczmarka z Oksy i Karola Wiklaka z Łodzi, którzy wyruszyli wzdłuż Wisły na rowerach, aby pomóc choremu Dawidowi Szpakowi dobiegła końca. - Wyruszyliśmy z Wisły do Krakowa, a potem prosto do Błotnowoli, spędziliśmy noc w domu rodzinnym marszałka Adama Jarubasa - opowiada Karol Wiklak. - Było bardzo przyjemnie. Równie sympatycznie wspominamy nocleg u sołtysa pod Warszawą, rozmawialiśmy całą noc, jak jeszcze można pomóc Dawidowi, który zmaga się z ciężką chorobą ataksją móżdżkowo rdzeniową.

Bartek Kaczmarek dopowiada, że cała podróż była dość ciężka, a niefortunne było to, że w czwartym dniu wyprawy doznał kontuzji kolana i musiał przerwać podróż. - Ale obiecałem wspierać Karola i jechałem za nim cały czas samochodem - opowiada. - Udało się nam zebrać 1000 złotych, ale nie wiemy, ile jeszcze wpłynie na konto fundacji. Poza tym cały czas prosimy napotkanych w naszym życiu ludzi, żeby pomogli Dawidowi, bo jest u niego ogromna wola życia.

Kolarze wspominają, że podróż nie była łatwa, w dzień upał, a wieczorem musieli się zmagać z bezdomnymi psami. - Przejechaliśmy w sumie ponad 1000 kilometrów, średnia prędkość na rowerze wynosiła około 19,4 kilometra na godzinę. Cieszymy się z tego, że prezes Dariusz Lisowski namówił nas do tego przedsięwzięcia dla dobra drugiego człowieka - mówią.

Sam prezes Fundacji Miśka Zdziśka „Błękitny Promyk Nadziei” mówi, że już 17 sierpnia Dawid Szpak będzie miał kolejny przeszczep komórek macierzystych, który kosztuje ponad 19 tysięcy złotych. Potrzebne są pieniądze na kolejne przeszczepy, w sumie 60 tysięcy złotych, tylko one mogą uratować zdrowie i życie młodego, dzielnego miłośnika infomatyki. Taką genetyczną chorobę Fredreicha jak on mają tylko trzy osoby w Polsce. Schorzenie odbiera sprawność, mowę, a w końcu życie. Dlatego musimy walczyć o Dawida. Każda osoba, która chce pomóc może wpłacać pieniądze na konto Fundacji Miśka Zdziśka na numer Banku Pekao SA 12 40 4982 1111 0010 6253 6955 z dopiskiem „Dla Dawida Szpaka na przeszczep komórek”.

To była już kolejna akcja, która zorganizował prezes Lisowski dla mieszkańca Buska Zdroju. Kupił już schodołaz i wózek inwalidzki. W pomoc dla niego włączył się wokalista Andrzej Piaseczny. - Tutaj każdy pomysł, każda inicjatywa się liczy - podkreśla prezes.

Również mama Dawida, Jolanta Pierścińska, z zawodu pielęgniarka błaga o pomoc dla syna, który w swoim krótkim życiu już dużo przeszedł. Jego ojciec popełnił samobójstwo, wychowuje go sama, chłopiec miał tyle planów i marzeń na przyszłość, wszystko zniweczyła choroba. - Z całego serca dziekuję za dotychczasową pomoc, sam nie mam żadnych szans na uzbieranie tych pieniędzy - mówi Dawid. - Robię co mogę, aby się nie poddać, aby żyć.

Rowerzysta Karol Wiklak też zapowiada kolejną wyprawę, którą chciałby zorganizować jeszcze w tym roku, niewykluczone, że z Bartkiem Kaczmarkiem zatytułowaną „Świętokrzyskie z trzech perspektyw”. - Chcielibyśmy pokazać najpiękniejsze zabytki tej Ziemi, a przy okazji może pomóc Dawidowi Szpakowi - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie