Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brzegi. Pościg i zderzenie na siódemce. Kierowca miał ponad 3 promile

(MINOS)
3,2 promila alkoholu miał w organizmie kierowca passata, który uciekał we wtorek jędrzejowskim policjantom. Pościg zakończył się zderzeniem.

Pijany będzie prawdopodobnie pierwszą osobą w naszym województwie, która zostanie rozliczona według nowych przepisów. Od kilku dni ucieczka przed policyjną kontrolą na drodze jest przestępstwem i grozi za nią więzienie.

Wtorek był na świętokrzyskich drogach dniem wzmożonych kontroli. Policjanci już dzień wcześniej lojalnie ostrzegali, że będą prowadzić akcję „Alkohol i narkotyki”. Około godziny 11 mundurowi jędrzejowskiej drogówki patrolujący krajową „siódemkę” nieoznakowanym oplem z wideorejestratorem byli w Brzegach.

- Wytypowali do kontroli volkswagena passata, którym w kierunku Tokarni jechali kierowca z pasażerką. Gdy mundurowi dali mężczyźnie znaki do zatrzymania się, zignorował ich i zaczął uciekać. Funkcjonariusze ruszyli w pościg - opowiadał aspirant Michał Kowalczyk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jędrzejowie.

Passat przejechał około 300 metrów i znalazł się na terenie powiatu kieleckiego. Tu jego kierowca, być może chcąc zniknąć z oczu ścigającym go policjantom, zdecydował się na manewr, który skończył się kraksą.

- Mężczyzna gwałtownie skręcił w lewo, by zjechać na drogę prowadzącą do posesji - relacjonowała sierżant Marzena Tkacz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.

Passat zjechał wprost przed seata cordobę, którym od strony Tokarni jechał kierowca z dwiema pasażerkami. Seat uderzył w prawy bok volkswagena. Na tym ucieczka się zakończyła.

- Okazało się, że za kierownicą passata siedzi 30-latek mający 3,2 promila alkoholu w organizmie. Mężczyźnie, ani kobiecie, która z nim jechała nic się nie stało. Jednej z pasażerek seata na miejscu udzielono pierwszej pomocy - przekazywała na gorąco Marzena Tkacz.

Według polskiego prawa, ucieczka przed policyjną kontrolą, była do niedawna wykroczeniem, za które groziła grzywna i zatrzymanie prawa jazdy. 1 czerwca tego roku przepisy się zmieniły. Kto zignoruje sygnały dawane przez policjantów, i świadomie zmusza ich do pościgu, popełnia teraz przestępstwo. Karą za nie może być do pięciu lat więzienia i nawet 15-letni zakaz kierowania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie