Tuż po godzinie 10.30 we wtorek jędrzejowscy strażacy dostali sygnał o pożarze w miejscowości Brynica Sucha. Na miejsce ruszyło pięć zastępów ratowników.
- Płonęła murowana stodoła kryta eternitem. Strażacy nim zaczęli gasić, upewnili się, że w płonącym budynku nie ma nikogo i brak w nim instalacji elektrycznej - opowiada Aleksandra Kokosińska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Jędrzejowie.
W trakcie akcji do jednego ze strażaków zgłosił się 12-letni syn właściciela stodoły.
- Dziecko jeszcze przed naszym przybyciem wyjechało z płonącego budynku ciągnikiem rolniczym. Miało po tym poparzenia twarzy, ręki i tułowia. Strażacy udzielili chłopcu kwalifikowanej pomocy przedmedycznej schładzając oparzenia, zakładając opatrunki hydrożelowe i podając tlen. Karetka zabrała dziecko do szpitala - relacjonuje Aleksandra Kokosińska.
Badaniem przyczyn pożaru zajmują się stróże prawa. Jak mówi oficer prasowy jędrzejowskiej policji Michał Kowalczyk, według wstępnych ustaleń ogień mógł zostać zaprószony przez dzieci właściciela posesji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?