Jeszcze w 2011 roku zakaz dotyczył nie tylko wchodzenia na skarpy, ale korzystania z zalewu w ogóle. Zmieniło się to w kwietniu ubiegłego roku, co bardzo ucieszyło mieszkańców Jędrzejowa i okolic.
(fot. Bartłomiej Bitner)
Kąpielisko zostało otwarte na początku kwietnia 2012 roku. Wcześniej przez około 20 lat stało nieczynne, a tereny do niego przyległe były oazą amatorów spożywania alkoholu pod chmurką. Pięć lat temu przystąpiono jednak do modernizacji i już prawie od półtora roku mieszkańcy Jędrzejowa i pobliskich miejscowości mogą w lecie spędzać czas nad wodą bez konieczności wyjazdu do odległych o kilkanaście kilometrów zbiorników wodnych.
MIESZKAŃCY ZADOWOLENI
- Wcześniej, jeżeli chcieli się ochłodzić w upalne dni, musieli jeździć do Mniszka, ewentualnie w okolice Małogoszcza. Bliżej nie było akwenu, w którym można byłoby się kąpać - mówi Renata Kawiorska, sekretarz w Urzędzie Miejskim w Jędrzejowie. - Dlatego bardzo dobrze, że taki obiekt został u nas odpowiednio zagospodarowany - dodaje.
To samo powtarzali ci, których spotkaliśmy kilka dni temu na plaży nad zalewem. Świętujące początek wakacji dzieci, młodzież, a także dorośli zgodnie przyznawali, że wcześniej brakowało tego typu atrakcji.
- Świetnie, że kąpielisko zostało na nowo otwarte w zeszłym roku. Teraz nie musimy wyruszać poza miasto, by skorzystać z uroków wody, a zdarzało się, że jeździliśmy nawet do Bolmina. Kąpielisko mamy pod nosem, co cieszy nie tyle nas dorosłych, ale zwłaszcza dzieci - powiedział pan Mariusz, który wskazywał na kilkuosobową grupkę chłopaków dosyć ekspresyjnie kąpiących się w zalewie.
Ale sam zbiornik wodny, to nie wszystko. Każdy przychodząc w to miejsce nie musi wcale od razu wchodzić do wody, bo do dyspozycji ma strefę gastronomiczną, a także mieszczącą się w drugim budynku gospodarczym przechowalnię i wypożyczalnię sprzętu, czyli kajaków i rowerów wodnych. Ponadto znajduje się też stoisko z rowero-gokartami jedno- i dwuosobowymi, którymi można jeździć specjalną trasą dookoła zalewu, a na zupełnie małe dzieci czeka plac zabaw (na te nieco starsze specjalna rura-zjeżdżalnia).
Ze zbiornika korzysta wiele osób. Kilka dni temu, kiedy słońce mocno prażyło, a temperatura sięgała powyżej 30 stopni Celsjusza, na plaży i w wodzie czas spędzało spora liczba dzieci, młodzieży i dorosłych. A zdjęcie zostało zrobione w południe.
(fot. Bartłomiej Bitner)
POD OKIEM RATOWNIKÓW
Jeśli jednak ktoś zdecyduje się wejść do wody, a gdy odwiedziliśmy jędrzejowski zalew, ze względu na bardzo dobrą pogodę i upał, takich osób było wielu, to nad jego bezpieczeństwem czuwają dwaj ratownicy.
- Strzegą kąpieliska między godzinami 11 a 19 - informuje Michał Bąkiewicz, kierownik jędrzejowskiego basenu, obecnie zarządzający też odnowionym zbiornikiem. - Dzięki temu korzystający z zalewu nie muszą się o nic martwić. A tych jest sporo. W ubiegłym roku było ich w sumie około 40 tysięcy i myślę, że w bieżącym ta liczba będzie zbliżona. Tym bardziej, że w niej będą zawierać się nie tylko mieszkańcy Jędrzejowa i pobliskich miejscowości, ale i turyści, bo tacy też poprzedniego lata przecież się zdarzali - mówi.
Kierownik przyznaje, że widać zadowolenie korzystających z zalewu. - Przede wszystkim cieszą ci z pobliskiego osiedla. Mają gdzie wyjść z bloku i w miłej atmosferze spędzić wolny czas - mówi.
Michał Bąkiewicz na zakończenie apeluje do wszystkich osób, które przychodzą nad wodę, by korzystały z niej rozważnie. - W końcu jest to woda, a woda to żywioł. Dlatego zawsze należy pamiętać o rozsądku, by zabawa nie zakończyła się źle - podkreśla.
Nad bezpieczeństwem kąpiących się codziennie w godzinach 11-19 czuwa dwóch ratowników.
(fot. Bartłomiej Bitner)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?