Małogoszcz: Ksiądz podejrzany o krzywdzenie nieletniej przyznał się do jednego zarzutu

Wstrząsające zarzuty prokuratura postawiła księdzu, który do niedawna kierował parafią w gminie Małogoszcz. Według śledczych duchowny molestował i zgwałcił nastolatkę. Ksiądz został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Może mu grozić nawet 12 lat więzienia.

Zrezygnował ze względów osobistych

45-letni ksiądz, który był administratorem parafii w Żarczycach Dużych, pod koniec września złożył rezygnację z tej funkcji.
- Uzasadnił ją przyczynami osobistymi. Biskup przyjął rezygnację i mianował nowego proboszcza - informował ksiądz Mirosław Cisowski, rzecznik prasowy Kurii Diecezjalnej w Kielcach.

Po księdza przyszli policjanci

W kilka dni po tym jak duchowny złożył rezygnację, zatrzymali go policjanci i rozpętała się medialna burza

- Mogę jedynie potwierdzić, że zatrzymaliśmy 45-letniego mężczyznę, któremu postawione zostały zarzuty dotyczące przestępstwa seksualnego - komentował enigmatycznie Michał Kowalczyk, oficer prasowy jędrzejowskiej policji i po szczegóły odsyłał do prokuratury. Bo zatrzymanie było efektem śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową w Jędrzejowie. To śledczy z tej jednostki badali bulwersującą sprawę. Kiedy uznali, że zebrane materiały są wystarczająco silne, by postawić podejrzewanemu zarzuty, zdecydowali o jego zatrzymaniu.

Duchowny przyznał się do zarzutu

- Zatrzymany został 45-letni mężczyzna, który do niedawna był księdzem jednej z parafii na terenie powiatu jędrzejowskiego. Usłyszał on trzy zarzuty przestępstw na tle seksualnym. Pierwszy czyn to seksualne wykorzystanie małoletniej poniżej lat 15. Doprowadzenie jej do obcowania płciowego i tak zwanych innych czynności seksualnych - relacjonował prokurator Daniel Prokopowicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach. Kilka dni później - gdy grupa mieszkańców stająca w obronie księdza podważała w mediach jego winę - prokurator dodawał, że zarzut seksu z małoletnią to jedyny zarzut, do którego duchowny się przyznał.

Ustalenia śledczych wskazują, że między wrześniem 2013 a wrześniem 2014 roku dziewczynka została skrzywdzona kilkakrotnie. Po raz pierwszy kiedy miała zaledwie 14 lat.

- Drugi zarzut to doprowadzenie tej samej nieletniej przemocą do obcowania płciowego. Mówimy tu o co najmniej kilku zdarzeniach, do jakich doszło między listopadem 2014 a lutym 2015 roku. Ostatni zarzut tyczy wydarzeń z kwietnia tego roku. 45-latek jest podejrzany o to, że pozbawił nieletnią wolności na okres poniżej siedmiu dni i zgwałcił - informuje prokurator Daniel Prokopowicz. Jak uzupełnia: - Ze względu na dobro pokrzywdzonej nie udzielamy szczegółowych informacji na temat tych wydarzeń. Mogę jedynie powiedzieć, że miały one miejsce na terenie dwóch świętokrzyskich powiatów.

Sąd podzielił zdanie prokuratury

W czwartkowy ranek w ubiegłym tygodniu 45-latek usłyszał zarzuty i został doprowadzony do sądu. Sąd podzielił opinię prokuratury. Zdecydował o tymczasowym aresztowaniu księdza na trzy miesiące. Sędzia Marcin Chałoński, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Kielcach pytany o przesłanki jakimi kierował się sąd decydując o aresztowaniu duchownego tłumaczy: - Sąd przeanalizował dowody zebrane przez prokuratora w tej sprawie. Wskazują one na duże prawdopodobieństwo, że doszło do czynów zarzucanych podejrzanemu. Ponadto istniała obawa matactwa, gdyż podejrzany przyznał się tylko do jednego zarzutu a co do pozostałych przedstawił swoją wersję wydarzeń. Podejrzany zna pokrzywdzoną, wie gdzie ona mieszka i dotarcie do niej nie nastręczałoby mu trudności. Istniała obawa, że mógłby nakłaniać pokrzywdzoną czy świadków do składania zeznań, które są dla niego korzystne.

Pojawiła się także obawa, że podejrzany mógłby się ukrywać. Po tym, jak złożył rezygnację z administrowania parafią, kuria wyznaczyła mu miejsce, w którym miał przebywać, jednak on się tam nie znajdował. Zmieniał miejsca pobytu. Dodatkową przesłanką za podjęciem decyzji o tymczasowym aresztowaniu było zagrożenie surową karą.