Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będzie mniej dzieci w pierwszej klasie w Kazimierzy

ALI
Freeimages.com
Tegoroczna nowelizacja ustawy o systemie oświaty wprowadziła wiele zmian w jej funkcjonowaniu. Jedna - i bardzo ważna - dotyczy zniesienia obowiązku posyłania do szkoły sześciolatków. Teraz głos decydujący mają rodzice dzieci. Nowa ustawa daje im prawi wyboru: 6-letnie dzieci pójdą do szkoły we wrześniu albo poczekają jeszcze rok.

Statystyki pokazują, że w kwestii „sześciolatek w pierwszej klasie” Polska jest mocno podzielona. „Za” są na przykład województwa mazowieckie, wielkopolskie; zdecydowanie „na nie” - podlaskie czy pomorskie. Także w regionie świętokrzyskim mamy więcej sceptyków.

Nie ma kolejek
Jak z tym problemem poradzą sobie samorządy? Zgodnie z procedurami, rady gmin do 31 maja muszą zatwierdzić arkusze organizacyjne szkół. Czasu jest więc niewiele, a kolejek sześciolatków chętnych do pierwszej klasy u nas nie widać. Przeciwnie - trzeba wręcz namawiać rodziców maluchów, by posłały dziecko do szkoły.

Żeby utworzyć pierwszą klasę, potrzeba co najmniej 7 uczniów. W przypadku dużych szkół, w dużych ośrodkach to nie problem. Ostatnio pierwszaków mieliśmy tyle, że nawet przy spodziewanym odpływie sześciolatków nie stanowi to zagrożenia dla szkół. W mniejszych placówkach może być różnie, nie ma jednak póki co alarmujących sygnałów, że „pierwsze klasy upadają”.

Wojewoda do sądu
W regionie kazimierskim poważną reorganizację gminnych systemów oświaty przeprowadzono kilka-, kilkanaście lat temu. Po likwidacji małych placówek, dzisiaj wygląda to tak, że funkcjonują dwie podstawówki: w stolicy gimny i w terenie.

Taką sytuację mamy w gminach: Bejsce, Czarnocin, Opatowiec, Skalbmierz. Wyjątkiem jest Kazimierza Wielka. Przez ostatnie lata funkcjonowało na terenie gminy siedem publicznych szkół podstawowych. Na początku 2016 roku Rada Miejska przyjęła uchwałę w sprawie likwidacji trzech - w Cudzynowicach, Gorzkowie i Zięblicach. Tyle że niedługo potem wojewoda... uchwałę uchyliła. Gmina z tym się nie zgadza i skierowała sprawę do sądu administracyjnego. Sprawa likwidacji wkroczyła w zupełnie inny wymiar.

Niezależnie od rozstrzygnięć sądowych, statystyki pokazują, że i w gminie Kazimierza Wielka, i w innych - nie będzie szturmu sześciolatków do szkół. Widać, że rodzice maluchów chętnie korzystają z dobrodziejstw nowej ustawy i wolą posłać dzieci do pierwszej klasy dopiero za rok.

Sytuacja z 2015 roku, kiedy sześciolatki - mocą ustawy „wcielane” do szkół - nakręcały frekwencję, teraz się nie powtórzy. Samorządowcy i pedagodzy mogą rozmawiać z rodzicami, namawiać ich do podjęcia innej decyzji. Pytanie tylko - na ile to będzie skuteczne?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie