- To duży, ważny krok do przodu. Na ostateczne rozstrzygnięcia musimy jednak jeszcze poczekać - tonuje emocje Adam Bodzioch, burmistrz Kazimierzy Wielkiej.
Operat uzdrowiskowy to bardzo ważny dokument. Niezbędny, by Kazimierza Wielka mogła ubiegać się o status uzdrowiska. Prace nad operatem, grubą księgą o objętości 100 stron, trwają od ponad roku. Dziś jest niemal gotowy - teraz czas na procedury.
W przyszłym tygodniu ma odbyć się sesja kazimierskiej Rady Miejskiej. Opinię w sprawie operatu przedstawi wtedy „speckomisja” do spraw uzdrowiska. Jeśli powie „tak”, co wydaje się formalnością, burmistrz w pierwszej połowie grudnia pojedzie do Warszawy, by złożyć dokument w Ministerstwie Zdrowia. Stamtąd operat trafi do Urzędu Rady Ministrów, a ostatni, najważniejszy podpis składa premier.
Równolegle z operatem uzdrowiskowym opracowywany jest nowy plan przestrzenny zagospodarowania gminy. Bez tego nie ruszą żadne inwestycje, a jak się słyszy w kuluarach, do drzwi urzędów już pukają potencjalni inwestorzy. Przygotowania do utworzenia uzdrowiska prowadzą oba samorządy: gmina i powiat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?