„Mikołajki jak z bajki” - taki bowiem szyld nosiła impreza w Cudzynowicach - były w tym roku wyjątkowe także z innego powodu. Dzięki hojności firmy Estetyka Dent, w worku podarków Mikołaja znalazł się również... sprzęt sportowy dla wychowanków internatu. Daje to początek siłowni w ośrodku, z czego najbardziej cieszą się starsi uczniowie. Już teraz ustawiają się w kolejce, by poćwiczyć, dbając o kondycję, dobre samopoczucie. I to, co najważniejsze - zdrowie.
„Mikołajki jak z bajki” miały bogatą oprawę. Święty Mikołaj pojawił się z zaprzęgiem reniferów, który tworzyły... pieski, znane wszystkim doskonale z zajęć dogoterapii. Młodsze dzieci przywitały głównego bohatera dnia - piosenką „Bądź pozdrowiony gościu nasz”, nie kryjąc radości i łez wzruszenia. Mikołaj - w czerwonym płaszczu i czapce, z długą białą brodą i... w ciemnych okularach - zasiadł na specjalnie przygotowanym tronie.
- Czy dzieci były grzeczne? Czy słuchały rodziców, nauczycieli i wychowawców? - padły sakramentalne pytania.
- Taaaak! - zapewnili uczniowie zgodnym chórem. W tej sytuacji Mikołaj mógł zabrać się do rozdawania podarków.
Na prezent trzeba było jednak dodatkowo „zasłużyć”. Zadbała o to młodzież z zaprzyjaźnionego Zespołu Szkół Rolniczych w Cudzynowicach, a impreza nabrała rozmachu i bajkowej atmosfery.
Każda klasa musiała wykazać się znajomością świata bajek i baśni. Jak się okazało, to żaden problem! Jedni podawali tytuły bajek, znanych im z telewizji, tylko po usłyszanej melodii. Inni sprawnie rozpoznawali bajki po fragmentach tekstów czytanych przez prowadzącą mikołajki śnieżynkę. Byli i tacy, którzy skutecznie rozszyfrowywali bajki po przedmiotach w nich występujacych.
Starsi uczniowie rozwiązywali bajkowe zagadki, bardziej odważni próbowali zjeść wiszące na sznurku „zatrute jabłko”, niczym Królewna Śnieżka. Tak jak Kopciuszek - choć bez pomocy rąk - oddzielali ziarna grochu od fasoli.
Salwy śmiechu wstrząsnęły salą gimnastyczną ośrodka, gdy zły wilk z „Czerwonego Kapturka”... pogonił tych uczniów, którzy nie zdążyli się przed nim schować pod krzesło. Ponieważ wszystkie dzieci wykazały się superwiedzą z „bajkowego świata”, każde z nich zasłużyło na podarunek od Mikołaja.
- Dla wielu naszych podopiecznych to jedyny prezent, jaki otrzymają z tej okazji - przypomina organizatorka akcji Ewelina Ziętek. - Są wśród nich ci, którzy ponadto podzielą się mikołajkowymu słodkościami ze swoim rodzeństwem.
Mikołajki w Cudzynowicach - podobnie jak w poprzednich latach - nie odbyłyby się, gdyby nie wsparcie ludzi dobrej woli i wielkiego serca. Ludzi wrażliwych na cierpienia dzieci z niepełnosprawnością oraz trudną sytuacją ich rodzin.
Takich jak Przemysław Mocie, były prezes Przedsiębiorstwa Ceramiki Budowlanej w Odonowie, który co roku otacza akcję mikołajkową szczególną opieką. W gronie darczyńców znajdują się również, między innymi: Radosław Gruszka, firmy Estetyka Dent, Caffaro, Rolmet, Mlek-Pol, El-Piotr, Domar i MagTrans, delikatesy Paleo, Paweł Piątek, Janusz Cham, Danuta Stachura. Plus superekipa Zespołu Szkół Rolniczych, pod batutą Joanny Porębskiej-Szolc.
ZOBACZ TAKŻE: Choinka pod okno papieskie
(Źródło: gazetakrakowska.pl)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?