Po raz pierwszy w kilkusetletniej historii Kazimierza Wielka... brylowała wczoraj "na żywo" w ogólnopolskim programie telewizyjnym. A to za sprawą nowego rekordu Guinnessa w pływaniu całodobowym.
Wynosi on teraz 299 kilometrów i 250 metrów! Nie do wiary, to dwa razy dłuższy dystans niż przed rokiem.
WIDZIAŁA TO CAŁA POLSKA
II 24-godzinnemu Maratonowi Pływackiemu na basenie przy ulicy Kościuszki patronowało "Echo Dnia". Wielka sztafeta ruszyła w sobotę, w samo południe. Jako pierwszy wskoczył do wody wiceburmistrz Czesław Kowalski, drugą zmianę dał główny organizator imprezy, szef kazimierskiej pływalni Robert Pleszyński. W sumie rekord Guinnessa biło 96 osób. Przebieg maratonu relacjonowała Telewizja TVP Info. Dzięki trzem wejściom "na żywo" pływackie show z Kazimierzy obejrzały miliony widzów w całym kraju.
Zgodnie z regulaminem, pływaliśmy bez przerwy. Maraton nie mógł zatrzymać się ani na chwilę, także w nocy. Do tej najtrudniejszej próby zgłosiło się 30 wolontariuszy. Egzamin zdali na piątkę. Podobnie jak kazimierscy strażacy płetwonurkowie, którzy przy okazji bili swój rekord - w pływaniu pod wodą. Uzyskali świetny rezultat: 30 kilometrów, dorzucając "gratis" - 20 na powierzchni. A na finał, wczoraj w południe, wykonali efektowną "gwiazdę wodną".
1200 RAZY - W TĘ I Z POWROTEM
Nowy kazimierski rekord Guinnessa wynosi prawie 300 kilometrów. To... 1200 długości basenu, w tę i z powrotem! Duży udział w pobiciu rekordu mają goście - szkółki pływackie z Dobrodzienia na Lubelszczyźnie (11 osób przepłynęło ponad 72 kilometry) oraz Źródełko z Pińczowa. Właśnie pińczowianin, 17-letni licealista Paweł Dziubiński ma na koncie najwięcej, bo 21 kilometrów. Ubiegłoroczny rekordzista Michał Wójcik przyjechał na bicie rekordu Guinnessa prosto z turnieju piłkarskiego. I choć słaniał się na nogach ze zmęczenia, "wykręcił" drugi rezultat - 17 kilometrów.
To był maraton czterech pokoleń. Najmłodsze wśród startujących były ośmiolatki, z których najdłuższy dystans, aż 1600 metrów przepłynęła Paulina Strzoda z Dobrodzienia. Najstarsi to kazimierzanie Krzysztof Olszycki (73 lata) i Zbigniew Tracz (68 lat). Otrzymali oni puchary, podobnie jak "pogromca Guinnessa" - Grzegorz Antos, sędzia główny maratonu, który jako jedyny nie zmrużył oka w nocy nawet przez minutę. Honorowy tytuł dla najbardziej wytrwałej rodziny przyznajemy dyrektorowi gimnazjum w Cieszkowach Robertowi Lalewiczowi, z córkami Anną i Ewą. Nie tylko pływali na okrągło, ale pomagali też w organizacji imprezy. Kazimierski rekord Guinnessa wywołał ogromne zainteresowanie publiczności. Na zakończeniu maratonu zjawiły się prawdziwe tłumy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?