Nowoczesna strażnica w Kazimierzy

Dokumentacja jest gotowa, w marcu zostanie ogłoszony przetarg, a potem ruszy długo oczekiwana budowa strażnicy w Kazimierzy Wielkiej.

- Myślę, że pierwsze koparki wjadą na plac budowy w 2008 roku - przewiduje brygadier Mirosław Ciepiela, kazimierski komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej.

EUROPEJSKIE NORMY

Nowoczesna strażnica stanie przy ulicy Kolejowej (w sąsiedztwie Rolmetu), na działce o powierzchni 1,8 hektara, przekazanej na własność przez powiat kazimierski. Co ważne, to działka uzbrojona - została doprowadzona woda, jest kanalizacja, prąd, także łącza telefoniczne.

"Echo Dnia" dotarło jako pierwsze do projektu wizualizacji obiektu. To budynek o atrakcyjnej, przykuwającej wzrok bryle architektonicznej, z jasną elewacją. Składa się z dwóch segmentów. Ten przeznaczony dla Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej ma dwie kondygnacje, część administracyjno-biurowa to parter i dwa piętra. Kubatura wynosi łącznie 10.700 metrów sześciennych.

- Czekaliśmy na taką strażnicę od lat. To obiekt, który spełnia wszelkie wymogi i normy, także standardy Unii Europejskiej - podkreśla z satysfakcją komendant Ciepiela.
TO BĘDĄ MILIONY

Porównajmy. Stara, licząca sobie ponad 30 lat strażnica przy ulicy Sienkiewicza jest bardzo ciasna. Ma 430 metrów kwadratowych powierzchni garażowej oraz 500 metrów kwadratowych w części biurowej. Nowa, odpowiednio - 887 i 1350 metrów kwadratowych (garaże, biura).

W części przeznaczonej dla ratowników zaprojektowano pięć dużych, podwójnych garaży na parterze. Na górze znajdą się sale dowódców zmian, sala wykładowa, sala do ćwiczeń. W budynku komendy będą pomieszczenia administracyjne, gabinety komendantów, duża sala konferencyjna. Dla pół setki strażaków nie bez znaczenia jest też dobra lokalizacja nowego obiektu: w centrum miasta, tuż przy trasie wojewódzkiej numer 768 Jędrzejów - Koszyce.

- To duża inwestycja. Ponieważ nie został ogłoszony przetarg na wykonawstwo, ze względów proceduralnych nie mogę dzisiaj podać jej dokładnej wartości - zastrzega się Mirosław Ciepiela. - Ale... "idzie" w miliony złotych.

To, że Kazimierza będzie miała strażnicę na miarę XXI wieku, jest zasługą wielu ludzi. Także komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej Grzegorza Jankowskiego i starosty kazimierskiego Jana Nowaka, dzięki których zaangażowaniu udało się w ostatnim czasie przyspieszyć inwestycję.

CZAS NA PROCEDURY

Projekt techniczny i dokumentacja są już gotowe. W marcu ma zostać ogłoszony przetarg na wykonawcę inwestycji. Co potem? Życie uczy, że należy liczyć się z ewentualnymi odwołaniami - do arbitrażu, Urzędu Zamówień Publicznych, sądu - co może znacznie wydłużyć procedury.

- Bierzemy to pod uwagę, dlatego wolałbym być ostrożny w określaniu konkretnych terminów. Myślę jednak, że w tym roku pierwsze koparki wjadą na plac budowy - przewiduje Mirosław Ciepiela. - Byłbym zadowolony, gdyby nowa strażnica była gotowa w 2010 albo 2011 roku.