Duże zmiany na kieleckich boiskach przed Euro

Rozbudowano strefę VIP, wyremontowano szatnie
- Prace pod kątem Euro do 21 lat trwają u nas od półtora roku - mówił Jacek Domoradzki z Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Kielcach, kierownik Kolporter Areny. - Została rozbudowana strefy VIP, zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz. Wyremontowano szatnie piłkarzy._Mamy już przystosowaną pod wymogi mistrzostw sieć teleinformatyczną na obiekcie. Rozbudowany został częściowo system wejściowy dla kibiców, jeśli chodzi o czytniki biletów. Jest doposażona sala do pracy dla dziennikarzy - dodał.

Wymieniono murawę. Koszt 700 tysięcy złotych
Jeśli chodzi o inne prace na Kolporter Arenie, gdzie rozgrywane będą mecze Euro 21, to wymieniona została murawa. Koszt całej inwestycji wyniósł około 700 tysięcy złotych. Nową murawę bardzo chwalili trener Marcin Dorna i piłkarze reprezentacji Polski do 21 lat, którzy w poniedziałek zagrali na niej towarzyski mecz z Czechami. - Czekamy na telebim i agregat prądotwórczy. Mają być w maju. A pod koniec kwietnia na Kolporter Arenie będziemy mieli nowe ławki rezerwowych, zgodnie z wymogami UEFA, czyli Unii Europejskich Związków Piłkarskich - mówił.

Nowe trybuny, parking i boisko na Kusocińskiego
Prace zostały też wykonane na stadionie przy ulicy Kusocińskiego, który będzie bazą treningową dla reprezentacji Anglii. - Są tam nowe trybuny, płyta boiska z systemem automatycznego podlewania, z nowymi ogrodzeniami, są też miejsca parkingowe. Został też wykonany gruntowny remont budynku - wyjaśnił Domoradzki.
Dodał, że na stadionie przy ulicy Szczepaniaka zostaną wykonane prace kosmetyczne, jeśli chodzi o budynek. - Musimy też włożyć jeszcze trochę pracy, jeśli chodzi o płytę boiska - wyjaśnił.

Trwa remont ulicy Szczepaniaka
- Cała infrastruktura, poza detalami oraz wszystkie służby są przygotowane. Jedna inwestycja jest tylko w toku, remont ulicy Szczepaniaka. Ma się zakończyć do końca maja - wyjaśnił wiceprezydent Kielc Andrzej_Sygut.
Dodał, że poniedziałkowy mecz był testem dla wszystkich służb. – Sprawdzimy, jak sobie poradziły organizacyjnie i czy zadziałały ustalone procedury. Po meczu spotkamy się i będziemy omawiać, co zawiodło, a co zadziałało. Czekają nas jeszcze pewne ustalenia, choćby dlatego, że nie mamy wszystkich danych od ucze-stników imprezy. Nie wiemy, ile kibiców przyjedzie z Anglii - powiedział wiceprezydent Andrzej Sygut.