Rzekomy funkcjonariusz zatelefonował do kobiety po godzinie 11.30 na telefon stacjonarny. Mówił, że tropi złodziei czających się oszczędności, jakie 72-latka ma na koncie. Zapytał o numer telefonu komórkowego 72-latki i chwilę później na niego zadzwonił.
- Zasugerował, by kobieta nie przerywając połączenia wystukała numer 997. Wtedy odezwał się damski głos potwierdzający iż jej pieniądze są w niebezpieczeństwie, zaś ten kto dzwoni jest prawdziwym policjantem – opowiadał starszy sierżant Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Fałszywy policjant oferował przechowanie gotówki w bezpiecznym miejscu. Polecił, by kobieta nie rozłączając się poszła do banku. Przy okienku miała nie wspominać o tym dlaczego wypłaca pieniądze, bo – tak twierdził jej rozmówca - kasjerka jest w zmowie ze złodziejami.
Kielczanka schowała komórkę do torebki, a gdy wypłaciła 19 tysięcy złotych i wyszła z nimi z banku, rzekomy policjant polecił jej iść na ulicę Wesołą. Tu spotkała się z młodym człowiekiem, któremu przekazała pieniądze. Krótko później kobieta zorientowała się iż została oszukana i zgłosiła sprawę prawdziwym policjantom.
QUIZ. Czy dostałbyś się do Policji? Oto prawdziwe pytania z testu MultiSelect
ZOBACZ TAKŻE:
Mazowiecka policja rozbiła grupę mafii paliwowej (mat. KWP w Radomiu)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?