W spotkaniu, o które poprosili Peter Kaluba i jego senegalski przyjaciel, uczestniczyła ponad połowa kieleckich radnych z wszystkich ugrupowań. Wziął też udział prezydent Kielc Wojciech Lubawski.
Goście zrobili na kieleckich radnych dobre wrażenie i wydźwięk spotkania był taki, że trzeba oddać Koronę w ręce Petera Kaluby i jego senegalskiej grupy kapitałowej mającej gwarancje rządu Senegalu .
- Trzeba dać szansę temu projektowi, gdyż to jest na pewno szansa dla Korony – mówił Dariusz Kozak, przewodniczący Rady Miasta Kielce. W tym samym tonie wypowiadali się też między innymi Agata Wojda, Krzysztof Adamczyk, Jacek Michalski, Tadeusz Kozior i Władysław Burzawa.
SKRÓT SPOTKANIA PRZEDSTAWICIELA SENEGALU Z KIELECKIMI RADNYMI
Podczas spotkania można się było dowiedzieć, że Peter Kaluba i Ibrahima Iyane Thiam znają się z czasu wspólnych studiów MBA in Sport Management w Real Madrid School w Hiszpanii. Thiam do ubiegłego roku był jeszcze czynnym piłkarzem i przedstawiając się mówił, że grał w drużynie mistrza Francji Paris Saint-Germain i z tą drużyną zagrał w Lidze Mistrzów. Tu się akurat zagalopował, bo w tej drużynie, przynajmniej jako piłkarz zawodowy, nigdy nie zagrał, a tym bardziej w Lidze Mistrzów. Ale właściciel Akademii Piłkarskiej, wspierany przez Petera Kalubę, mówił dużo o projekcie, z którego radni mogli się dowiedzieć, że zainwestowanie w Koronę, to sposób Senegalu na promowanie się w Unii Europejskiej. To afrykańskie państwo wybrało tylko 10 krajów na świecie, z którymi chce nawiązać szeroką współpracę, i jednym z czterech w Europie oprócz Belgii, Francji i Włoch, jest właśnie Polska.
W szerokiej prezentacji i w stwierdzeniach gości było trochę banałów w stylu: - Chcemy, żeby Korona się rozwijała, była coraz silniejsza, stawiała na młodych wychowanków, i że wszyscy powinni tak współpracować, by klub był coraz lepszy. Ale były też trochę konkretów. Choćby to, że grupa z Senegalu chce nabyć od 70 do 75 akcji Korony, a pozostałą część zostawić w rekach miasta, gdyż taka koncepcja własności jest bezpieczna dla obu stron. Podkreślali, że projekt ma gwarancje rządowe Senagalu i jest popierany przez prezydenta tego kraju, i że nie ma mowy o zmianie nazwy, barw klubu, czy przenoszeniu go do innego miasta.
Peter Kaluba i Thiam niewiele chcieli mówić o pieniądzach, ale podkreślili, że chcą by nadal był on wspierany przez miasto, i że są także gotowi na współpracę z kieleckimi inwestorami.
- Z Peterem Kalubą rozmawiamy już pół roku. Spotykaliśmy się w Antwerpii, byłem też w Senegalu, gdzie spotykałem się z ważnymi ludźmi z rządu, którzy entuzjastycznie podchodzą do tego, że będą mieli swoją drużynę w Polsce. Kielcom ta współpraca także może otworzyć nowe możliwości. Kiedy dojdzie do transakcji? Może za kilka dni, a może za kilka tygodni. A może to będzie tak, że nikt nawet tego nie odczuje. To nie jest łatwy projekt i chcemy go dobrze przygotować – ocenił prezydent.
Kaluba też nie chciał mówić o konkretach i o funkcjonowaniu Korony, do czasu, aż transakcja nie zostanie sfinalizowana.
– Nie chcemy rewolucji, a raczej ewolucji. Będziemy chcieli na początku przyjrzeć się pracy w klubie, by to co dobre kontynuować, a to co się nie sprawdza – zmienić. Nie chcę na razie mówić o strukturze zarządu klubu, ale to chyba oczywiste, że jeśli ma się większość akcji spółki, to chce się nią zarządzać – przyznał Kaluba.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?