Korona na sesji Rady Miasta Kielce. Ostre ataki i kłótnie!

Radni opozycji tak, jak zapowiadali, zażądali od prezydenta Kielc szczegółowych informacji o ostatnich wydarzeniach związanych z Koroną Kielce.

-Zbulwersowały mnie relacje z tego, co się działo w ostatnich dniach w sprawie Korony. Czy każdy może tak biegać po miejskich spółkach? Czy zostały wyciągnięte konsekwencje wobec osoby, która do tego dopuściła? – pytała radna Platformy Obywatelskiej Agata Wojda. - Kolejna rzecz, która mnie dotknęła, to konsultacje, które przeprowadził pan z częścią radnych. Od kiedy rada liczy tylko 13 osób i dwa kluby? Czy nie zasługujemy, żeby z nami się konsultować i przekazać nam informacje, zwłaszcza, że ciągle o to pytamy. Wiem, że to trudne rozmowy, ale o brak odwagi pana nie posądzam.

CZYTAJ TAKŻE: Prezydent Kielc zrywa umowę sprzedaży Korony Kielce. Zdradza plany
Radna zażądała upublicznienia umowy przedwstępnej sprzedaży Korony zawartej z Jakubem Meresińskim, informacji o zadłużeniu Korony i kontrahentach zainteresowanych kupnem klubu. - Czy będzie występował o dodatkowe pieniądze dla Korony do 12 czerwca czy po tym terminie? - dodała Agata Wojda.

Radny Krzysztof Adamczyk podziękował prezydentowi, że odrzucił ofertę Meresińskiego i odniósł się do propozycji zakupu klubu przez kieleckich inwestorów. - Zebrałem grupę przedsiębiorców, którzy chcą przejąć spółkę. Złożyli realną ofertę zakupu. Są to osoby, które pan zna i są gotowi do rozmów. Spotkał się pan z nimi. Miały być dalsze rozmowy, ale ich nie było. Chce zapewnić, że to jedyna realna oferta osób kochających ten klub. To jest 20 firm, ci ludzie chcą wykładać pieniądze. Na ten moment nie ma lepszej opcji. Czekają na telefon - mówił.

Do zarzutów radnej Wojdy o spotykaniu się prezydenta z wybranymi radnymi odniósł się Witold Borowiec, przewodniczący klubu radnych Porozumienia Samorządowego, z którego wywodzi się prezydent Kielc Wojciech Lubawski.
- Każdy klub ma prawo zaprosić prezydenta, Porozumienie Samorządowe oraz Prawo i Sprawiedliwość zrobiło to. Nie wiem dlaczego nie skorzystaliście z takiego prawa? A teraz mówię, do pana Adamczyka. Pan wykorzystuje Koronę do celów politycznych- dodał.

Radny Adamczyk przekonywał, że tak nie jest. - Ja byłem pomysłodawcą przejęcia Korony przez kieleckich przedsiębiorców, ale po założeniu spółki wycofałem się, żeby nie drażnić prezydenta. Teraz stoję z boku i jestem takim dobrym patronem, szukam kolejnych osób. Taka jest moja rola - stwierdził.

Te słowa podważył radny Jan Gierada. - To nie jest tylko troska o klub, ale czysta polityka. Henryk Długosz znany więzień wsadzony za nic, mówił mi, że pan nie ma nic wspólnego z tą spółka. Jeden z was kłamie. Uważam, że pan – mówił Gierada.

- Kiedy skończysz obrażać ludzi? Nie wiesz, co się wokół ciebie dzieje – ripostował Adamczyk.

Prezydent Kielc, Wojciech Lubawski odpowiedział tylko na część zarzutów.
- Zostałem zaproszony na spotkanie radnych to przyszedłem. Każdy klub może mnie zaprosić i zawsze przychodzę. Proszę nie oskarżać mnie, że ja zaprosiłem część radnych – wyjaśnił. - Na inne pytania dotyczące Korony odpowiem pisemnie, muszę się zastanowić, co mogę upublicznić.

Odniósł się też do wypowiedzi Adamczyka. - Mam dylemat, którą grupę pan reprezentuje. Dwa razy spotkałem się z przedsiębiorcami. Szanuję tych ludzi, to poważni biznesmeni. Być może pan reprezentuje inną grupę, bo oni nie potwierdzają pana udziału w tym przedsięwzięciu- informował prezydent.

- Myślałam, że wyjaśni pan wizytę Meresińskiego i jego panoszenia się w klubie. Medialnie pan mówi, o zadłużeniu spółki, więc pewnie ma pan w głowie zamiar zwrócenie się do Rady o kolejne pieniądze dla Korony. Czy mam codziennie dzwonić i pytać, czy może pan już udzielić tych informacji – pytała radna Wojda.

Sesja trwa. Wkrótce kolejne informacje