Kto na prezydenta Kielc? Nowi to rektor, poseł i były wiceminister

Do wyborów samorządowych pozostało półtora roku. Dużo czy mało - to kwestia względna. Tymczasem na kieleckiej arenie politycznej pojawiają się kolejni potencjalni kandydaci do urzędu prezydenta miasta. Spróbujmy zrobić podsumowanie.
Na początek zastrzeżenie - poruszamy się w warunkach dużej niepewności związanej z tym, czy Prawo i Sprawiedliwość wprowadzi dwukadencyj-ność. Gdyby tak się stało, rządzący w stolicy województwa od 2002 roku Wojciech Lubawski nie mógłby ubiegać się o piątą kadencję z rzędu.

Polityka „spalonej ziemi”

Gdy Lubawski nie wystartuje stawia zarówno jego Porozumienie Samorządowe, jak cały obóz Zjednoczonej Prawicy w kłopotliwej sytuacji. Dlaczego? Prawo i Sprawiedliwość od lat wspiera Wojciecha Lubawskiego, a ten rewanżuje się tym samym. Dla Prawa i Sprawiedliwości Wojciech Lubawski był wygodnym kandydatem, bo zawsze wygrywał w cuglach, a część splendoru triumfu spadała na partię. Popieranie Wojciecha Lubawskie-go było też na rękę posłowi Krzysztofowi Lipcowi, prezesowi Prawa i Sprawiedliwości w regionie, bo w ten sposób zabezpieczał swoją pozycję. Zresztą swojego następcy nie wychował i Wojciech Lubawski.

Krupka w kropce

Teraz ta polityka „spalonej ziemi” mści się na szeroko pojętym obozie prawicy. Poseł Anna Krupka jako szefowa zespołu samorządowego, na którym spoczywa odpowiedzialność wskazania kandydata między innymi na prezydenta Kielc, jest w kropce. Wydaje się, że związany z miastem senator Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Słoń i nie ma szans na rekomendację, i chyba sam nie bardzo o to zabiega. A w kieleckich strukturach partii lepszego nie widać... W tej sytuacji pojawiła się koncepcja profesora Jacka Semaniaka, rektora Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach, który w 2006 roku startował z list Prawa i Sprawiedliwości do sejmiku województwa. Miałby on ubiegać się o prezydenturę jako kandydat bezpartyjny popierany przez wszystkie siły prawicowe. „Za” jest oczywiście Wojciech Lubawski.

„Najlepszy kandydat”

Co ciekawe, kiedy kilka tygodni wcześniej swój udział w wyborach zapowiedział radny Jan Gierada (dawniej Sojusz Lewicy Demokratycznej, dziś w obozie prawicy), Wojciech Lubawski ochrzcił go mianem „najlepszego kandydata”. Przypomnijmy - to ten sam Jan Gierada, który w 2010 roku kandydując przeciwko Wojciechowi Lubawskie-mu mówił, że nienawidzi Prawa i Sprawiedliwości...

Kamil Suchański liderem sondaży

Jak wskazują sondaże „Echa Dnia” i Ośrodka Badawczego Dobra Opinia, jeśli urzędujący prezydent nie pojawi się w zestawieniu kandydatów, największe szanse na wygraną pierwszej tury ma bezpartyjny i niezależny Kamil Suchań-ski. Przedsiębiorca i społecznik nie podjął jednak wiążącej decyzji o udziale w wyborach.

Zdeterminowani i wahający się

Zdeterminowany jest natomiast miejski radny i prezes Stowarzyszenia Czas na Kielce Krzysztof Adamczyk. Podobnie silne chęci ma kielecki radny i szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej w mieście Marcin Chłodnicki.

Nie wiadomo, co ostatecznie zrobi europoseł Platformy Obywatelskiej i prezes Stowarzyszenia Projekt Świętokrzyskie Bogdan Wenta. Polityk ma bardzo dobre notowania w sondażach.

O swoim starcie w wyborach cicho mówi poseł Platformy oraz lider inicjatywy „Nowe Kielce” Artur Gierada.
Zdawało się, że .Nowoczesna wystawi swojego szefa Mateusza Żukowskiego. Tymczasem w tym tygodniu na łamach „Echa Dnia” poseł tej partii Adam Cyrański oznajmił, iż on sam rozważa udziału w batalii o fotel prezydenta Kielc.
Kandydata poszukuje Stowarzyszenie Przyjazne Kielce dowodzone przez Arkadiusza Stawickiego - inicjatora zeszłorocznego referendum w sprawie odwołania Wojciecha Lubawskiego.

Polskie Stronnictwo Ludowe widząc marne notowania kieleckiego radnego i szefa partii w mieście Dawida Kędziory myśli wystawić... przewodniczącego sejmiku i byłego wiceministra gospodarki Arkadiusza Bąka.
Ruch KUKIZ’15 oraz partie Razem i Wolność nie emitują żadnych sygnałów dotyczących przyszłorocznych wyborów prezydenta Kielc.

W maju opublikujemy wyniki kolejnego sondażu.