Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młodzież z kieleckich szkół zadała prezydentowi Wojciechowi Lubawskiemu kilkadziesiąt ciekawych pytań

Iwona Rojek
Powrót po studiach z Krakowa do Kielc i udaną, szczęśliwą rodzinę prezydent Wojciech Lubawski uznał za swoje spore życiowe sukcesy w rozmowie z kielecką młodzieżą. W dalszej kolejności wymienił to, że miał wpływ na oblicze Kielc, możliwość poznania różnych kultur i ciekawych ludzi.

Taka formuła spotkania, w czasie którego uczniowie szkół ponadgimnazjalnych zadają prezydentowi Kielc pytania na każdy, nawet najbardziej osobisty temat odbywa się już od wielu lat w Domu Środowisk Twórczych w kwietniu. W tym roku jako pierwsze rozpoczęły dyskusję, nie pozbawioną poczucia humoru, uczennice Zespołu Szkół Ekonomicznych im. Langiewicza w Kielcach. Zadały włodarzowi miasta nietypowe pytania, jaki hotel ceni najbardziej i dlaczego właśnie ten, którą swoją podróż uważa za wymarzoną i kto rządzi w jego domu. – Będąc mieszkańcami Polski nie jesteśmy jeszcze bogatymi obywatelami i wielu z nas nie stać na pobyt w wymarzonych hotelach, nie wiem czy mogę taki w ogóle reklamować, ale zaryzykuję i powiem, że hotele za niezbyt wygórowane pieniądze i o dobrym standardzie to te z sieci Best Western – odpowiedział prezydent. – Chociaż byłem na wielu kontynentach, to nie miałem sposobności być w Australii i w związku z tym wyjazd do tego kraju uważam za ten wymarzony. A w moim domu wszystkim, w tym finansami, opłatami rządzi niepodzielnie moja żona Małgorzata, z którą spędziłem czterdzieści lat i nie wyobrażam sobie tego kim byłbym bez niej.

Uczniów z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1, czyli dawnego Technikum Budowlanego interesowało to jakie prezydent Lubawski miał w życiu autorytety, które kieleckie dzielnice lubi, co dobrego dostrzega w Polsce i czy jakichś swoich decyzji żałuje. – Niczego nie żałuję, co nie oznacza, że nie podejmowałem złych kroków, jak każdy z nas – zaczął od odpowiedzi na trzecie pytanie. - Osobowości, które na mnie wpłynęły też było wiele, jedną z nich był profesor Filarowicz właśnie ze szkoły budowlanej do której uczęszczałem. Kiedyś mnie ostrzegł, że jak jeszcze raz się spóźnię, to wylecę ze szkoły i wziąłem to sobie do serca. A w Polsce podoba mi się wszystko, w pierwszej mierze, tak jak większości nasze piękne, polskie kobiety. Myślę, że inne kraje są mocno przereklamowane, niedawno byłem w podróży służbowej w Portugalii i wypada dużo gorzej, niż nasz kraj. Bliskie mojej duszy dzielnice, to te w których się wychowywałem, Nowy Świat, potem ulica Zagórska, czyli KSM.

W odpowiedzi na pytania uczniów z liceum im. Piłsudskiego i Słowackiego o reprezentatywne miejsca w mieście prezydent Wojciech Lubawski powiedział, że dla niego takimi są Park Technologiczny, Święty Krzyż, Pałac Biskupów Krakowskich, a w przyszłości po remoncie będzie nim nowoczesny dworzec PKS podobny do UFO. Młodzi pytali jaka muzykę preferuje i okazało się, że dzięki swoim dzieciom Wojtkowi i Małgosi prezydent słucha każdej od jazzu, po poważną, hip hop, ludową i Metallicę i we wszystkich gatunkach znajduje coś interesującego.

Sala w Pałacyku Zielińskiego była wypełniona uczniami ze wszystkich kieleckich szkół po brzegi i widać było, że młodzi ludzie prezydenta lubią i cenią. On podniósł ich na duchu, że wiele współczesnych problemów, z którymi nie może uporać się świat, to wina ludzi nie z ich pokolenia, a oni będą mieli możliwość je naprawić. Zgromadzeni uczniowie, nauczyciele chętnie chcieli się z włodarzem miasta nim fotografować, a na pytanie jednego z uczniów z Technikum Elektrycznego poproszę o zdjęcie, prezydent Lubawski zaczął żartobliwie szukać swojej fotografii w kieszeni marynarki.

Kolejne pytania młodzieży dotyczyły tego czy zalew kielecki będzie kiedyś miejscem rekreacji i odpoczynku dla mieszkańców, czy Kielce mają szanse stać się liderem w branży IT i jak zmieniało się miasto. Odpowiedzi posypały się błyskawicznie. – Chociaż ciągle się mówi, że zalew jest brudny, niektórzy przywołują bliskość cmentarza, to ja uważam, że można to zmienić – zapewniał Wojciech Lubawski. – Oczyszczalnia wód opadowych i inne rozwiązania sprawią, że kielczanie będą tu wypoczywali.- Nie mamy szanse prześcignąć Krakowa w dziedzinie IT, ale po co mamy to robić. – Możemy pójść własna drogą, wynalezienie długopisu nie było sukcesem, tylko narzędziem do sukcesu. Bardzo ważne jest to, aby jak najwięcej mieszkańców dobrze opanowało język angielski, bo to droga do komunikacji ze światem i współpraca z najlepszymi.

Na pytanie co prezydent najbardziej ceni w człowieku odpowiedział, że prawdę, niezależnie od tego jaki kto jest nie powinien udawać, że jest kimś lepszym, niż w rzeczywistości. Zapytano go także czy lubi być prezydentem, a odpowiedź była jednoznaczna, jakby nie lubił, to by się nie męczył i nim nie był – odrzekł. – A mam jeszcze mnóstwo interesujących marzeń i planów odnośnie naszego pięknego miasta. Jak pan znosi tę ciągła krytykę – zapytały uczennice Słowackiego. - Dawno temu moja córka przybiegła z płaczem i pytała czy to wszystko co piszą o mnie w Internecie jest prawdą. – Dziś wie, że nie musi się tym przejmować i myśli o mnie jak najlepiej , a ja nałożyłem na siebie wielki twardy pancerz i nie łatwo jest mnie już zranić. Gdybym go nie miał ciężko byłoby mi przeżyć każdy dzień.

Śmiech wszystkich zebranych wywołała odpowiedź prezydenta czy chciałby jeszcze wrócić do szkoły. – Absolutnie – przyznał. – Dobrze, że mam to już za sobą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie