Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na numer alarmowy w Kielcach wpłynął nocą groźny sygnał. Mężczyzna mówił, że ma trotyl i groził wysadzeniem bloku

Michał Nosal
Michał Nosal
Dramatyczny sygnał wpłynął w niedzielny wieczór na alarmowy numer w Kielcach. Mężczyzna zgłosił, że zamierza wysadzić blok w powietrze, a potem rozłączył się nie podając adresu. Przez kilka godzin trwała akcja w dwóch powiatach. Na szczęście okazało się, że zgłoszenie było jedynie pijackim wybrykiem.

Po godzinie 22 w niedzielę jeden z pracowników Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Kielcach odebrał telefon od mężczyzny dzwoniącego na numer 112 z telefonu komórkowego.

- Dzwoniący mówił, iż jest w mieszkaniu u szwagra. Deklarował, że ma dwa kilogramy trotylu, odkręca gaz i wysadzi blok w powietrze. Potem rozłączył się nie podając żadnych szczegółów - opowiada starszy sierżant Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.

Poważnie brzmiący sygnał trafił do policjantów. Ci szybko ustalili, że komórka z której dzwoniono to własność dobrze im znanego 38-latka ze Starachowic.

- Mężczyzna ma pokaźna kartotekę. Był notowany między innymi za oszustwo, rozbój, jazdę po alkoholu, lekceważenie wyroku sądu. Ponieważ jeszcze kilka lat temu mieszkał w Starachowicach, nie było pewności czy właśnie tam się nie znajduje. W akcję włączyli się starachowiccy stróże prawa - relacjonuje Karol Macek.

Idąc tropem wspomnianego w rozmowie „mieszkania szwagra” przed godziną 1 policjanci trafili do czteropiętrowego bloku w kieleckim osiedlu KSM. W domu nikogo nie było, ale w skrzynce na listy znaleźli porzucony telefon, z którego wpłynęło zgłoszenie. Kryminalni zaczęli obserwować mieszkanie i około pół godziny później zatrzymali 38-latka wracającego do domu.

- Mężczyzna mający ponad 2,2 promile alkoholu w organizmie przyznał, że dzwonił na numer alarmowy, nie umiał jednak wytłumaczyć dlaczego to zrobił. 38-latek jest podejrzewany o zawiadomienie o nieistniejącym zagrożeniu, za co może grozić od pół roku do nawet ośmiu lat więzienia - mówi Karol Macek z kieleckiej policji.

Wieczorem policjanci przekazywali, że mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu i zadeklarował gotowość do poddania się karze 1,5 roku więzienia. Został zwolniony. Teraz sprawą zajmie się sąd.

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Studniówki 2018. Zobacz najpiękniejsze dziewczyny

QUIZ. Czy dostałbyś się do Policji? Oto prawdziwe pytania z testu MultiSelect

QUIZ. Gwara młodzieżowa lat 70. Czy rozpoznasz te słowa? Sprawdź się!

Najlepsza jedenastka jesieni w piłkarskiej ekstraklasie. A w niej dwóch piłkarzy Korony

Piękne piłkarki na pięknych zdjęciach. Wyjątkowa sesja Korony Handball Kielce

QUIZ. Najczęstsze błędy językowe. Mówisz poprawnie?

Mężczyźni noszący to imię są najwierniejsi [LISTA]

ZOBACZ TAKŻE:
Napad w Grudziądzu. Kobieta i mężczyzna zatrzymani

(Źródło: pomorska.pl)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie