Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nietypowe akcje strażników miejskich w Kielcach. Bezdomny kogut terroryzował... ludzi

Paulina Baran
Zgłoszenie o kradzieży ubranka z pieska, zainspirowało nas do sprawdzenia, jakie wyjątkowe zgłoszenia trafiają do Straży Miejskiej w Kielcach.

ZOBACZ TAKŻE:
Jechał w bagażniku, bo w aucie było zbyt ciasno. Nietypowa interwencja lubartowskiej "drogówki"

(Dostawca: x-news)

Kilka dni temu do redakcji „Echa Dnia” czytelniczka zgłosiła bardzo nietypowy problem. Okazało się, że jakby to nie brzmiało, ktoś okradł jej... pieska.

„Piszę z problemem. Od pewnego czas mieszkam w Kielcach na ulicy Nowy Świat. Rano wychodząc na spacery spuszczam mojego pinczera miniaturkę o imieniu Badysław ze smyczy. Wczoraj gdy pobiegł do parku około godziny 12 był ubrany w śliczną bluzkę. Gdy wrócił pod klatkę bluzki nie miał. No ja wszystko jestem w stanie zrozumieć ale żeby mojemu maleństwu bluzkę ukraść to już przesada. Bardzo proszę o pomoc w tej sprawie. Trzeba przestrzec mieszkańców osiedla przed grasującym złodziejem- pisała do nas czytelniczka.

To niecodzienne zgłoszenie zainspirowało nas do sprawdzenia, czy podobne interwencje trafiają do Straży Miejskiej w Kielcach. A tych okazuje się jest całkiem sporo.

Kot czai się na gołębie
- Pierwsze zgłoszenie, które od razu mi się przypomina dotyczyło tego, że na kieleckiej ulicy, kot czai się na gołębie - mówi Wojciech Bafia, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Kielcach. Wyjaśnia, że osoba, która zgłaszała sprawę była nieziemsko przerażona tym, że ptaki niebawem staną się łupem podstępnego kota.

Kogut terroryzował przechodniów
Bardzo nietypową interwencję podejmowali nasi strażnicy także w stosunku do... krwiożerczego koguta.
-W ubiegłym roku dostaliśmy zgłoszenie dotyczące agresywnego koguta na ulicy Mickiewicza w Kielcach - mówi Maria Plutka, rzecznik prasowy kieleckiej Straży Miejskiej w Kielcach. Wyjaśnia, że kiedy funkcjonariusze dotarli na miejsce okazało się, że zwierze jest faktycznie niezwykle agresywne, atakuje przechodniów, wskakuje im na nogi a nawet dziobie po plecach. Mimo intensywnych poszukiwań nie udało się znaleźć właściciela koguta, nikt też nie miał ochoty przeznaczyć go na niedzielny rosół. - Nasi strażnicy złapali koguta, wsadzili go do klatki i ostatecznie zwierzę trafiło do Ptasiego Azylu znajdującego się w Ostrowie, w gminie Chęciny - wyjaśnia Maria Plutka.

„... nie kierowca”
Nieco zdziwieni byli też strażnicy miejscy, kiedy zgłosiła się do nich pewna pani, na której samochodzie przyklejono naklejkę za złe parkowanie z napisem „Dupa nie kierowca”.

- Pani nie mogła sama poradzić sobie z odklejeniem tej naklejki więc przyszła po pomoc do nas na dyżurkę. Po wyjaśnieniu, w czym tkwi problem, zszedł z nią na dół funkcjonariusz, było bardzo dużo śmiechu, ale wspólnymi siłami udało się usunąć niechcianą nalepkę- wyjaśnia Maria Plutka. Co ciekawe, kobieta na pytanie, dlaczego z tym niecodziennym problemem zgłosiła się do straży miejskiej, z pełną powagą odpowiedziała, że była przekonana, że to właśnie funkcjonariusze w taki sposób informują kierowców, że trzeba się zgłosić do siedziby straży i zapłacić mandat.

Zwierzęta „prywatyzują” samochody
Maria Plutka wyjaśnia także, że do funkcjonariuszy trafiają dosyć często zgłoszenia dotyczące zwierząt, które zajmują aura stojące na ulicy, a konkretnie chowają się pod pokrywą silnika.

- W ubiegłym roku funkcjonariusze wyciągali spod samochodu kota i królika - mówi Maria Plutka. Wyjaśnia, że w przypadku kota akcja była zakrojona na szeroką skalę, ponieważ strażnicy byli zmuszeni do zdemontowania pokrywy od silnika, gdyż nie było innej możliwości, aby oswobodzić zwierzę ogrzewające się w czasie mrozu.

- O całej sprawie zawiadomiła nas właścicielka samochodu, która była świadkiem, jak kot wskakuje pod maskę jej samochodu. Kobieta zaczęła szukać zwierzęcia, podniosła maskę ale okazało się, że zwierze zaklinowało się w silniku i bez interwencji straży miejskiej się nie obędzie - wyjaśnia Maria Plutka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie