Odbył się spływ kajakowy „U źródeł chrześcijaństwa”

W spływie wzięło udział 48 osób. Jego uczestnicy w Wiślicy zwiedzili gotycką kolegiatę, poznali historię misy chrzcielnej. Później kajakami przepłynęli Nidą z Wiślicy do Nowego Korczyna.

-Skąd taki pomysł? Jeździliśmy już z księdzem biskupem na rowerach, spacerowaliśmy po Kielcach. Pojawił się pomysł, żeby zorganizować spływ kajakowy. Wiślica to historyczne miejsce. Byliśmy w kolegiacie, pozachwycaliśmy się jej pięknem. W tym roku odwiedzenie tego miejsca ma szczególną wymowę ze względu na 1050 rocznicę chrztu Polski. A później był spływ, było więc było coś dla ciała i dla ducha. Tak powinno być – mówił Wojciech Dębski, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Kielcach.

Nad sprawną organizacją spływu czuwali pracownicy Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Kielcach na czele z Jadwigą Głowacką, nie zabrakło, oczywiście, ratowników.

-Ponidzie jest piękne. Dobrze byłoby, żeby władze samorządowe pomyślały o tym, żeby poprawić tu infrastrukturę. Po drodze brakuje przystani, punktów informacyjnych. A szkoda, bo to na pewno jedna z perełek, którą możemy się pochwalić. Nida jest piękna, można się wyciszyć, zwłaszcza w upalne dni. Na wodzie nie czuć tego upału. W Wiślicy zwiedziliśmy kolegiatę, oprowadził nas ksiądz proboszcz, pomodliliśmy się przy Madonnie Łokietkowej. I popłynęliśmy do Nowego Korczyna. To też jest historyczne miejsce, związane ze świętą Kingą – powiedział ksiądz Krzysztof Banasik, zastępca dyrektora kieleckiego Caritas i duszpasterz sportowców diecezji kieleckiej.

W spływie wziął też udział ksiądz biskup Marian Florczyk. –W tym roku jest 1050 rocznica chrztu Polski, dlatego w Wiślicy mówiliśmy o początkach chrześcijaństwa. Tutaj byli Władysław Łokietek, królowa Jadwiga. To ważne historycznie miejsce. Później rzeką Nidą płynęliśmy po terenach, gdzie chrześcijaństwo było wcześniej niż na północy Polski – mówił ksiądz biskup Marian Florczyk.