Wypadek zdarzył się w piątek, 29 lipca, przy Galerii Echo. Tam kierujący busem firmy ochroniarskiej cofając najechał na kobietę. Ta zginęła na miejscu.
- Nie doszłoby do tego, gdyby miasto dbało o bezpieczeństwo pieszych zakazując kierowcom poruszania się po chodnikach – uważa Grzegorz Borek. W tym celu razem z innymi członkami Partii Razem w czwartek na ulicy Prostej, na odcinku od Żeromskiego do Tarnowskiej, namalowali siedem obrysów zwłok osób, które zginęły w wypadkach samochodowych. Ma to uświadomić parkujących tam kierowców, że utrudniają przejście pieszym i że manewrując mogą przypadkowo któregoś potrącić.
- Zdarzenie sprzed Galerii Echo nie było pojedynczym przypadkiem. Parkowanie na chodnikach i utrudnianie przejścia pieszym w mieście zdarza się bardzo często. Dlatego proponujemy miastu, aby przy wsparciu Straży Miejskiej czy policji zamontowało słupki uniemożliwiające kierowcom manewry samochodem na chodniku. To tani i praktyczny sposób na przestrzeganie przepisów w Kielcach – uważa Sebastian Żuchowski, działacz Partii Razem. Zdaniem jej członków, słupki powinny zostać zamontowane między innymi na rogu ulic Zagórskiej i Źródłowej, na Warszawskiej między Galerią Korona a budynkiem sądu, a także na Prostej między ulicami Tarnowską a Żeromskiego.
Czytaj więcej: Tragedia przed Galerią Echo. Nie żyje starsza kobieta
- Na tym odcinku Prostej faktycznie jest duży problem z nieprzepisowym parkowaniem. W tym roku strażnicy podjęli tam około 100 interwencji i wystawili 21 mandatów – mówi Maria Plutka, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Kielcach.
Czy zatem zostaną zamontowane tam słupki? – My, jak i Biuro Zarządzania Ruchem Drogowym Urzędu Miasta Kielce, jesteśmy sceptyczni w tej kwestii. Znajduje się tam oznakowanie mówiące o tym, że na wysokości szpitala jest zakaz zatrzymywania. Słupki uniemożliwiałyby na przykład chwilowy wjazd na chodnik kierowcom, którzy chcieliby zrobić więcej miejsca jadącej karetce – podkreśla Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach.
Wracając do parkowania na chodnikach: samochód można na nim zatrzymać, jeśli nie ma między jezdnią a chodnikiem pasa zieleni (i to w taki sposób, by zachować przynajmniej 1,5-metra szerokości przejścia pieszym). Jeśli jest, parkowanie jest zabronione. Tymczasem w miejscu, gdzie doszło do śmiertelnego najechania kobiety, pas zieleni odgradza chodnik od jezdni.
- Nie będę przesądzał, czy takie samochody, jak ten bus mają przywilej poruszania się po chodnikach. Wstępnie można powiedzieć, że pojazd nie powinien się poruszać po chodniku, ale są określone przypadki, które na to pozwalają. Wyjaśni to śledztwo, które już trwa. Będziemy badać, czy w tej sprawie kierowca [był trzeźwy – przyp. red.] mógł się tak zachować, a jeżeli nie mógł, to czy to zachowanie miało bezpośredni związek z tym zdarzeniem – mówi Daniel Prokopowicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach.
Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym kierowcy busa grozi od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
