Po tragedii przy Śląskiej w Kielcach! Jest zarzut zabójstwa

ZOBACZ TAKŻE:
16-latek usłyszał wyrok za zabójstwo

(Źródło:NTL Radomsko Sp. z o.o.)

Przypomnijmy, chodzi o dramat jaki rozegrał się w po godzinie 23 na skrzyżowaniu ulic Śląskiej i Leszczyńskiej. Służby ratunkowe dostały stąd sygnał, że doszło do szarpaniny między dwoma mężczyznami. Karetka i radiowóz były na miejscu błyskawicznie, ale dla 40-latka nie było już ratunku. Mężczyzna miał na głowie ślady, które mogły powstać w wyniku bicia lub kopania. Śledczy znają już wyniki sekcji zwłok, ale zasłaniając się dobrem sprawy, nie zdradzają ich. W poniedziałek rankiem policjanci zatrzymali 35-letniego szwagra ofiary. To najprawdopodobniej on wzywał pogotowie. Po przesłuchaniu został zwolniony. W poniedziałkowe popołudnie do komisariatu w Kielcach zgłosił się 26-latek z gminy Masłów.

- Według naszych wstępnych ustaleń, w krytyczny wieczór doszło do nieporozumienia między 26- a 40-latkiem. Przerodziło się ono w szarpaninę - opowiada Damian Janus z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji. Prokurator Daniel Prokopowicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach uzupełnia: - 26-latek usłyszał w środę zarzut zabójstwa. Jest podejrzany o to, że działając z zamiarem pozbawienia życia zadał 40-latkowi szereg obrażeń. Nie udzielamy na razie informacji na temat przyczyn, ani przebiegu zajścia. 26-latek został doprowadzony do sądu, który w środę w godzinach nocnych przychylił się do wniosku prokuratora i tymczasowo aresztował mężczyznę na trzy miesiące. Podejrzany nie przyznaje się, złożył krótkie wyjaśnienia. Odpowiadał jedynie na pytania swego obrońcy. Za zabójstwo może grozić nawet kara dożywocia.