ZOBACZ TAKŻE:
Pożar opla vivaro na autostradzie A1 pod Włocławkiem
(Źródło:pomorska.pl)
Po godzinie 23.30 w czwartek służby ratunkowe dostały sygnał, że przy ulicy Napękowskiej pali się samochód.
- Okazało się, że nieduże dostawcze auto marki GAZ Gazela zjechało z drogi tak, że jego przód znalazł się w rowie. W komorze silnika wozu doszło do zapłonu - opowiada brygadier Sławomir Karwat, zastępca komendanta miejskiego kieleckiej straży pożarnej.
Gdy zaalarmowane służby dotarły na miejsce, cała szoferka dostawczaka była już w ogniu. Strażacy ugasili samochód a potem skontrolowali okolicę w poszukiwaniu kierowcy i ewentualnych pasażerów. Nie znaleźli nikogo.
Starszy sierżant Damian Janus z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach w piątkowe przedpołudnie informował: - Policjanci zajmujący się sprawą ustalili już, że samochód to własność firmy mającej siedzibę w innej części miasta. Trwa ustalanie kto korzystał z auta w czwartkowy wieczór, jak doszło do kraksy i dlaczego kierowca zniknął z jej miejsca.
Trwa loteria Echa Dnia. KLIKNIJ I SPRAWDŹ, JAK WYGRAĆ MIESZKANIE, SAMOCHÓD I NAGRODY PIENIĘŻNE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?