Protest przed biurem poselskim w Kielcach. "Ziobro, będziesz siedział razem ze mną"

Pikietę zorganizowała kielecka działaczka lewicy Małgorzata Marenin, prezes stowarzyszenia Stop Stereotypom. Na manifestacji pojawiło się też kilku działaczy Komitetu Obrony Demokratycznej i garstka przechodniów. Organizatorka przygotowała kukłę Kukła Jarosława Kaczyńskiego, na której szyi wisiała kartka "Ziobro będziesz siedział razem ze mną". Uczestnicy pikiety chcieli w ten sposób sprzeciwić się wprowadzanej przez rząd reformy sądownictwa. Małgorzata Marenin przyznała, że złożyła w biurze poselskim Zbigniewa Ziobry (Zbigniew Ziobro został wybrany w wyborach w 2015 do Sejmu z okręgu 33 obejmującym region świętokrzyski) petycję, którą potem przeczytała.

- Wyrażamy swoje oburzenie podejmowanymi przez pana działaniami mającymi na celu zniszczenie demokratycznego ustroju naszego państwa. Wzywamy pana do natychmiastowego zaprzestania tych działań. Jest nam wstyd, że ubiegając się o mandat poselski oszukał pan mieszkańców województwa świętokrzyskiego obiecując pracę na rzecz rozwoju naszego regionu - czytała Marenin. W petycji domaga się też spotkania ministra sprawiedliwości z mieszkańcami województwa świętokrzyskiego.

Głos zabrali także inni uczestnicy pikiety. - PiS od momentu przejęcia władzy dokonuje zamachu stanu, a sprawa z reformą sądownictwa jest bardzo znaczącym krokiem w tym kierunku. buduje państwo bezprawia i niesprawiedliwości. Weto, weto, weto, nie zgadzam się na to! - krzyczał Arkadiusz Szeraniec, który na pikietę przyjechał z Warszawy. Jak sam przyznaje, w samych Kielcach nie mieszka już od 1975 roku, ale wciąż czuje się związany z tym regionem.