Światowe Dni Młodzieży 2016. Pielgrzymi wyruszyli z Kielc na spotkanie z papieżem

We wtorek, 26 lipca rozpoczynają się 31. Światowe Dni Młodzieży. Poniedziałek był więc ostatnim dniem dla pielgrzymów, aby dojechać na nie bez spóźnienia. Z Kielc wieczorem wyruszył specjalnie podstawiony pociąg. Choć miał odjechać o 20:08, zrobił to 10 minut później. Ale nikt tym drobnym opóźnieniem się nie przejmował. Wszyscy, których celem były krakowskie Błonia, gdzie z młodzieżą spotka się papież Franciszek, śpiewali i cieszyli się, że jadą go zobaczyć z bliska.

- Już rok temu postanowiłem sobie, że pojadę na Światowe Dni Młodzieży do Krakowa. Cel realizuję i bardzo się z tego cieszę. Myślę, że to będzie bardzo ważny i zarazem ciekawy czas dla mnie. Na Światowe Dni Młodzieży jadę po to, aby zbliżyć się do siebie i poznać inne kultury, bo przecież będą młodzi ludzie z całego świata – powiedział Jakub Głosek z Buska-Zdroju, który podróżował razem z 40-osobową grupą wolontariuszy.

Wśród osób, które wczoraj wieczorem pojechały z Kielc do Krakowa, nie brakowało zagranicznych gości. I to z odległych krajów. Dosyć głośna była kilkunastoosobowa grupa Brazylijczyków (ale głośniej śpiewały, że jadą spotkać się z papieżem, pewne cztery… kielczanki - Ola, Paula, Zuza i Marta), ale znaleźli się też Kolumbijczycy i Argentyńczycy. – Jak nam się podoba w Polsce? Bardzo! To piękny kraj, a ludzie są niezwykle życzliwi i uprzejmi. Najbardziej zaskoczyło nas polskie jedzenie. Jest smaczne i naturalne. Co nam posmakowało najbardziej? Hm… Pierogi! – stwierdziły siostry Suleyma i Mayeline Merchán z Kolumbii, które przez kilka dni mieszkały w Bielinach.
31. Światowe Dni Młodzieży potrwają do 31 lipca. Wcześniej, od 19 do 25 lipca, odbywały się Dni w diecezjach.