Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ujawniamy angielskie tajemnice Piotra K. podejrzanego o zabójstwo kibica Korony

minos
Karol Piróg zginął od ciosów nożem. O zabójstwo podejrzany jest zatrzymany w Anglii Piotr K.
Karol Piróg zginął od ciosów nożem. O zabójstwo podejrzany jest zatrzymany w Anglii Piotr K.
Pod fałszywym nazwiskiem pracował niedaleko komendy policji, miał narzeczoną przekonaną, że nie mógłby zrobić nikomu krzywdy - taki obraz 28-letniego Piotra K. rysuje się z informacji przekazywanych przez brytyjski dziennik Daily Mirror. Mężczyzna podejrzany o zabójstwo kibica z Kielc ma wkrótce zostać wydany naszemu wymiarowi sprawiedliwości.

ZOBACZ też:
Mieszkańcy Moskwy opłakują 4-latkę, której niania obcięła głowę

Jak już informowaliśmy, w poniedziałek brytyjski sąd wydał zgodę na ekstradycję do Polski 28-latka z Krakowa, który poszukiwany był w związku z wydarzeniami, jakie miały miejsce w Kielcach w 2007 roku. Wtedy to 10 kwietnia przy ulicy Chęcińskiej miejscowi kibice zostali napadnięci i stracili flagę. Śledczy ustalili, że wśród napastników był 20-letni wówczas Piotr K. z Krakowa sympatyzujący z Wisłą. 21 września tego samego roku fani Wisły znowu byli w Kielcach. Sąd ustalił, że ponownie polowali na flagę. Na wysokości osiedla Bocianek spotkali się z kibicami z Kielc. Ci, gdy zorientowali się, że przeciwnicy są uzbrojeni, zaczęli uciekać. 22-letni kielczanin Karol Piróg już siedząc w aucie został kilkakrotnie ugodzony nożem. Nie przeżył. Poważnych obrażeń od noża doznał też inny kielczanin. O zabójstwo Karola i usiłowanie drugiego kielczanina podejrzany jest Piotr K. Mężczyzna na lata przepadł bez wieści. Wystawiono za nim Europejski Nakaz Aresztowania, trafił na toplistę poszukiwanych przez polską policję. Wpadł w połowie stycznia tego roku, w miejscowości Devizes w hrabstwie Wiltshire, tym samym, w którym znajduje się słynne Stonehenge. Od lat pracował w barze z kanapkami, do którego na lunch wpadają policjanci z pobliskiej komendy. Podobno ucinał sobie nawet z nim i pogawędki.

Sprawę zatrzymania 28-letniego Polaka od początku relacjonował dziennik Daily Mirror. Jego dziennikarze rozmawiali z 20-letnią partnerką zatrzymanego. Ta początkowo była przekonana, że zatrzymanie mężczyzny, którego zna od trzech lat i z którym jest zaręczona, to pomyłka. Zapewniała, że on nie tknąłby nikogo palcem. Opowiadała jak przychodził do baru z kanapkami w którym wspólnie pracowali, by pomóc jej zmywać, nawet kiedy nie miał zmiany i jak w deszczu przyjechał do niej na rowerze, gdy była w szpitalu. Zatrzymanego znała jako 35-letniego Łukasza G. Mężczyzna miał nawet dokumenty na takie nazwisko. Gdy 28-latek potwierdził swe prawdziwe personalia, kobieta mówiła, że to dla niej szok, deklarowała jednak, że będzie wspierać narzeczonego, bowiem wciąż nie udowodniono mu winy. W rozmowie z Daily Mirror 20-latka wspominała, że kiedy próbowała pytać partnera o jego przeszłość, unikał tematu. Twierdził, że jego rodzice nie żyją, a w rodzinnym kraju ma jedynie brata.

W poniedziałek sąd orzekł, że nie widzi przeszkód, by 28-latek został wydany polskiemu wymiarowi sprawiedliwości. Mężczyzna może jeszcze odwołać się od tej decyzji.

- Gdy policjanci przekonwojują podejrzanego do Kielc, zostanie przesłuchany w prokuraturze, usłyszy zarzuty. Jeżeli zajdzie taka potrzeba, będziemy wnioskować o przedłużenie mu tymczasowego aresztowania. Z racji na wagę zarzutów, będziemy zasięgać opinii biegłych psychiatrów o podejrzanym. To od ich zdania zależy, czy mężczyzna zostanie skierowany na obserwację sądowo-psychitaryczną - mówi prokurator Daniel Prokopowicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach.

Zobacz, co o sprawie pisał w poniedziałek angielski Daily Mirror

Dziewczyna Piotra K.: - Nie wierzę, że mój chłopak jest jednym z najbardziej poszukiwanych przestępców - tak angielska gazeta pisała w styczniu o Piotrze K.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie