Wnioskodawcy uzasadniają swoją decyzję pomijaniem ważnych dokumentów, które ich zdaniem stawiają pogrom w zupełnie innym świetle.
– Z dowodów, w szczególności oględzin sądowo-lekarskich ofiar wynika, że większość ofiar zginęła od broni wojskowej – kul i bagnetów karabinu typu Mosin. Po drugie, podczas jedenastu procesów dotyczących tak zwanego pogromu kieleckiego, odpowiadało w nich łącznie 49 oskarżonych, w tym 30 mundurowych – wojsko, milicja i inni. Po trzecie zastanawia całkowita bierność wszystkich organizacji siłowych i porządkowych polskich i sowieckich, które stacjonowały wówczas w Kielcach, również w bezpośrednim sąsiedztwie ulicy Planty 7, gdzie dokonano pogromu. Po czwarte zastanawia bezkarność osób stojących na czele tych organów – czytamy we wniosku.
Według wnioskodawców na dokonanie prawidłowej oceny wydarzeń z 4 lipca 1946 roku miał także fakt, że „kielecki pogrom” nie był jedynym tego typu wydarzeniem w kraju. – Miała miejsce cała sekwencja wydarzeń tego typu – w Rzeszowie w czerwcu 1945 roku, w Krakowie w sierpniu 1945 roku (pogrom, zabici i ranni, zdemolowane sklepy i mieszkania), w Kielcach w lipcu 1946 roku, a potem usiłowanie wywołania pogromu w Częstochowie w dniach 19-20 lipca 1946 roku. Zastanawiające są również powtarzające się okoliczności tych zdarzeń, na przykład, wykorzystanie chłopców – nieświadomych prowokatorów zarówno w Kielcach, jak i w Krakowie i Częstochowie – uzasadniają wnioskodawcy.
Dodają także, że „tak zwany pogrom kielecki był wynikiem całego szeregu przemyślanych i przygotowanych działań z inspiracji sowieckiego aparatu terroru i w żaden sposób nie odpowiada za te wydarzenia ludność cywilna mieszkająca w Kielcach”.
Pismo zostało złożone w kieleckiej Delegaturze Instytutu Pamięci Narodowej, a skierowane do prezesa tej instytucji, doktora Jarosława Szarka.
Wniosek podpisany został przez Małgorzatę Sołtysiak, wiceprezes Stowarzyszenia Ruch Społeczny imienia Lecha Kaczyńskiego w Kielcach, Wojciecha Zapałę – Prezesa Grupy Rekonstrukcji Historycznej imienia porucznika Stanisława Grabdy pseudonim "Bem", Michała Sadko – Prezesa Zarządu Fundacji "Odzyskajmy Naszą Historię", Karolinę Lebiedowicz – sekretarza Okręgu Świętokrzyskiego Narodowych Sił Zbrojnych, Karola Michalskiego – Prezesa Stowarzyszenia "Kieleccy Patrioci” oraz Filipa Batora – sekretarz Brygady Świętokrzyskiej Obozu Narodowo-Radykalnego.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?