Wypadek miał miejsce w okolicach salonów forda i toyoty. Na śliskiej drodze doszło do zderzenia bmw 318d i mitsubishi ASX.
Według świadków bmw jechało bardzo szybko od strony Radomia. Nagle zjechało na lewą stronę drogi i wręcz staranowało jadące od Kielc mitsubishi. -Jechałam powoli za mitsubishi od strony centrum Kielc - opowiadała nam później kobieta prowadząca toyotę aygo. -Nagle zza łuku drogi, wydaje mi się, że za szybko jak na panujące warunki wyjechało bmw, które nagle zjechało na lewą stronę jezdni wpadając na mitsubishi.
Ambulanse pogotowia ratunkowego z miejsca wypadku zabrały do szpitala pięć osób. 48-letniego kierowcę mitsubishi i jego troje pasażerów oraz kobietę prowadzącą bmw, która po badaniu została z niego zwolniona. Jak się później okazało prowadziła samochód bez uprawnień, które wcześniej zostało jej zatrzymane przez policjantów, a po odpowiednim terminie nie mogła go odzyskać, ponieważ nie przystąpiła do egzaminu kontrolnego.
Droga długo była całkowicie zablokowana. Powstały gigantyczne korki.
Przed godziną 10 ruch odbywał się już płynnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?