Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po podwójnym zabójstwie na Pomorskiej w Kielcach. Podejrzewany zatrzymany

minos
Policjanci prowadzą 48-latka podejrzanego o zamordowanie małżeństwa z ulicy Pomorskiej w Kielcach
Policjanci prowadzą 48-latka podejrzanego o zamordowanie małżeństwa z ulicy Pomorskiej w Kielcach policja
Śledczy zarzucają 48-latkowi, że zabił by nie musieć spłacać długu

Kryminalni zatrzymali 48-latka podejrzanego o podwójne zabójstwo, do jakiego doszło przy ulicy Pomorskiej w Kielcach. W początkach lutego w mieszkaniu znaleziono ciała 30-latki i jej męża.
Przypomnijmy, w poniedziałek 2 lutego tego roku ojciec 53-letniego kielczanina, zaniepokojony tym, że dawno nie miał kontaktu z synem, ani jego 30-letnią żoną, odwiedził mieszkanie pary.

Okazało się, że małżonkowie nie żyją. Na miejscu tragedii wiele godzin pracowali policjanci i dwaj prokuratorzy. Początkowo stróże prawa mówili, iż pod uwagę biorą miedzy innymi tak zwane rozszerzone samobójstwo, czyli wersję, że jedno z małżonków odebrało życie drugiemu, a potem sobie. "Echo Dnia" jako pierwsze opublikowało informację, że było inaczej: w mieszkaniu przy ulicy Pomorskiej doszło do podwójnego zabójstwa.

- W poniedziałkowe przedpołudnie świętokrzyscy kryminalni ze specjalnej grupy badającej sprawę, zatrzymali w Radomiu 48-latka podejrzewanego o odebranie życia małżeństwu. Zatrzymany to bliski przyjaciel zamordowanych - mówił popołudniem podkomisarz Kamil Tokarski, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.

Przez trzy miesiące śledczy analizowali zebrane ślady i opinie biegłych, między innymi od biologii sądowej, czyli ustalania przebiegu zdarzeń na podstawie kształtu i usytuowania plam krwi. Przesłuchiwali także osoby mające informacje o zamordowanych.

- Kluczowa okazała się opinia DNA. Potwierdziła ona nasze wcześniejsze ustalenia.

Podejrzewany 48-latek został zatrzymany i usłyszał zarzut podwójnego zabójstwa z motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Jak ustalił prokurator prowadzący sprawę, mężczyzna pożyczył od małżonków 200 tysięcy złotych. Potem, gdy upominali się oni o zwrot gotówki, 48-latek nie miał pieniędzy i zdecydował się pozbyć długu odbierając parze życie - informowała prokurator Beata Zielińska-Janaszek, szefowa Prokuratury Rejonowej Kielce-Wschód.

Jak opisano w zarzucie, 30-latka i jej 53-letni mąż zginęli od ciosów drewnianą pałką i ran od noża 28 stycznia, czyli cztery dni przed tym jak ich znaleziono. Podejrzany nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów, odmówił też składania wyjaśnień. Za czyn o jaki 48-latek jest podejrzany, może grozić nawet dożywocie.

W poniedziałek w nocy mężczyzna został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z KIELC

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie