Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nazywają ich "reumatykami"

Michał Łuczyński
Marcin Jarząbek, prezes Kieleckiego Forum Akwarystycznego pokazuje swoje prywatne akwarium.
Marcin Jarząbek, prezes Kieleckiego Forum Akwarystycznego pokazuje swoje prywatne akwarium. Ł. Zarzycki
XXVIII Spotkanie Kieleckiego Forum Akwarystycznego już za nami. Zapytaliśmy akwarystów, co robią i jakie mają plany.

Jak w każdy pierwszy poniedziałek miesiąca akwaryści spotkali się, żeby przy piwku porozmawiać o rybkach.

W Ruskim Barku w pałacyku im. Zielińskiego akwarystów przybywa bardzo powoli, ale jest poniedziałek i wielu z nich późno kończy pracę.
- To już trzy lata, jak się spotykamy. Zaczęło się od kilku osób, teraz jest nas kilkuset - mówi Marcin Jarząbek, prezes Kieleckiego Forum Akwarystycznego w Kielcach, które zrzesza osoby z całej Polski, choć większość zarejestrowanych pochodzi z naszego regionu.

- To internetowa grupa, znamy przede wszystkim swoje "nicki". Umawiamy się przez Internet i dyskutujemy o akwarystyce od 2006 roku - dodaje Przemek. - Najpierw akwarium prowadził mój brat, który zaraził mnie tą pasją, aż i ja zająłem się tym profesjonalnie.
Wymieniają się uwagami na temat hodowli ryb, a potem na stronie www zamieszczają fotorelacje ze spotkań. - Czasem przychodzi ktoś znany w branży. Teraz organizujemy konkurs na najciekawsze zdjęcie związane z akwarystyką. Nagrody sponsoruje jedna z największych firm akwarystycznych w Polsce - dodaje Marcin Jarząbek.

Pytani o ich prywatne akwaria, odpowiadają: - Zbiorniki można sobie obejrzeć na stronie internetowej. Ja mam 120-litrowe z rybami z Jeziora Tanganika w Afryce - mówi Przemek.

- Moje akwarium ma 640 litrów, jest z paletkami i neonami - opowiada Marcin. - Jest wielu ludzi, którzy mają akwaria z roślinami. A ostatnio bardzo modne są krewetki. Kilka ciekawych zbiorników morskich jest w firmach. Kolosalne akwarium z rekinem było jeszcze niedawno w wieżowcu Kolportera - wylicza. - Do takiego akwarium ryby i rośliny ściąga się z całego świata. Niektórzy mają ryby bezpośrednio z odłowu, na przykład z Ameryki Południowej. Ceny wahają się od kilku do kilkuset złotych.

- Czy to drogie hobby? - pytamy.
- Za akwarium morskie trzeba zapłacić już 100-150 tysięcy, tak że to całkiem spore koszty. Najdroższy jest start. Potem około 100 złotych miesięcznie trzeba wydać na nawozy czy światło.

- Czy to uspokaja?
- To zależy - odpowiadają akwaryści. - Niektórych to denerwuje (śmiech). Czasem mówią na nas "reumatycy", bo moczymy ręce codziennie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie