Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Udany rok Kingi Piecaby

Dorota Klusek
Kinga przyznaje, że na brak pracy jako modelka na razie nie może narzekać. Udało się jej już zdobyć cenne kontakty w warszawskich agencjach.
Kinga przyznaje, że na brak pracy jako modelka na razie nie może narzekać. Udało się jej już zdobyć cenne kontakty w warszawskich agencjach. archiwum prywatne
Kielczanka Kinga Piecaba coraz bardziej angażuje się w pracę modelki, ale piłka nie daje o sobie zapomnieć.

Kinga Piecaba

Kinga Piecaba

Ma 21 lat. I Wicemiss Polonia Ziemi Świętokrzyskiej 2006. Mieszka w Kielcach. Studiuje turystykę i rekreację na Wszechnicy Świętokrzyskiej.

Cypr czy może Kuba, powrócić do gry w piłkę czy poświęcić się modelingowi? Niełatwe wybory stoją przed Kingą Piecabą. I Wicemiss Polonia Ziemi Świętokrzyskiej 2006 musi podjąć decyzje, od których zależy cały jej przyszły rok.
Stare polskie przysłowie mówi: od przybytku głowa nie boli. Ale kiedy pojawiają się dwie atrakcyjne propozycje, których nie można pogodzić, a pomiędzy którymi trzeba dokonać wyboru, to już tak łatwo nie jest. Głowa może zaboleć. A w takiej właśnie sytuacji znalazła się Kinga Piecaba.

I TO NĘCI, I TO WABI
- W związku z tytułem Foto Models Poland Sun&Fun, biuro podróży Sun&Fun, którego twarzą zostałam, zaproponowało mi wyjazd do Meksyku. Miałabym tam sesję fotograficzną, ale na tym nie koniec - opowiada Kinga. - Biuro chce rozszerzyć swoją ofertę o to państwo i w tej sprawie jego przedstawiciele będą prowadzili tam rozmowy. Mogłabym wziąć w nich udział. Biorąc pod uwagę kierunek moich studiów, turystyka i rekreacja, byłoby to dla mnie świetne doświadczenie.

Ale nowe do odkrycia czeka także na Cyprze. - Podczas ostatniego Turnieju imienia Andrzeja Kowalczyka, na którym niestety tylko z trybun dopingowałam swoją drużynę, byli również obecni przedstawiciele klubu z Cypru. Niespodziewanie zaproponowali mi, bym przez dwa miesiące grała w ich drużynie - relacjonuje Kinga.

I to nęci, i to wabi, ale... - Postanowiłam sobie, że zrobię roczną przerwę od gry w ręcznej, że dam sobie czas na porządne wyleczenie wszystkich kontuzji - przyznaje. - Od pół roku nie trenowałam tak intensywnie, jak moje koleżanki z drużyny, więc musiałabym trochę poćwiczyć. Jednak strasznie mnie ciągnie na boisko - zdradza.
NIE ZAWIEŚĆ ZAUFANIA
Trzeba jednak przyznać, że tak jak bliski jest dla niej parkiet boiska, podobnie ważny staje się dla naszej piękniej miss wybieg. - Mam dylemat - mówi Kinga. - W ostatnim czasie udało mi się nawiązać wiele kontaktów w Warszawie. A wiadomo, im więcej znajomości, tym więcej korzyści. Mam propozycję pracy na wybiegu. Dostałam też możliwość reklamowania nowej firmy produkującej bieliznę. Miałabym szansę pojawić się billboardach w Polsce oraz w Rosji. Żebym jednak mogła w niej wystąpić, najpierw musiałabym trochę schudnąć - śmieje się. - Mam pracę zaplanowaną już na cały styczeń i połowę lutego. Trudno teraz będzie to wszystko odwoływać, nie chciałabym zawieść niczyjego zaufania - już poważnie dodaje.

Na podjęcie decyzji Kinga ma jeszcze trochę czasu. Na razie na pierwszym planie są studia, a ponieważ jest czas zaliczeń i egzaminów, więc nauka szczelnie wypełni resztę czasu Kingi. Teraz przed nią święta Bożego Narodzenia, które na pewno będą tradycyjne i rodzinne. Potem sylwester ze znajomymi.

SPEŁNIENIA MARZEŃ
Jak ocenia ten rok, który właśnie mija? - 2007 rok upłynął pod znakiem dużych zmian - wyjaśnia. - Był dla mnie udany.
Oczywiście, jak każdy ma też marzenia na przyszły rok. Tym najważniejszym jednak nie chciała się z nami podzielić. - Z marzeniami jest tak, że jak się mówi o nich głośno, to zazwyczaj nie spełniają się - śmieje się. - A mnie bardzo na nim zależy i mogę obiecać, że będę dążyła do tego, by jednak się ziściło.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie