Gigantycznie zwiększył się ruch aut w rejonie kieleckich osiedli Pod Telegrafem, Ostrej Górce i Bukówce. Wkrótce ruszą tam kolejne inwestycje, które spowodują jeszcze większy tłok. A sieć dróg pozostanie, jaka jest.
W południowych dzielnicach Kielc intensywnienie rozwija się budownictwo mieszkaniowe, podobnie jest w ościennych gminach Daleszyce i Morawica.
Codziennie przez drogi wylotowe z Kielc, czyli ulicę Ściegiennego i Wrzosową przejeżdżają tysiące pojazdów. Ruch generują też markety, na przykład Castorama.
W tym rejonie miasta natężenia ruchu będą się jeszcze wzmagać. Wystarczy tylko wspomnieć, że u podnóża Telegrafu jest niezagospodarowana jeszcze kilkuhektarowa działka, która została uznana za jedną z najatrakcyjniejszych w kraju.
Jest ona przeznaczona pod inwestycje. Istniejąca na tamtym obszarze sieć dróg już zaczyna się zatykać. Widać do doskonale w godzinach szczytu, gdy próbuje się skręcić w lewo z alei Popiełuszki w ulicę Wrzosową. Pas lewoskrętu jest zdecydowanie za krótki, pojazdy nie mieszczą się na nim i tarasują lewy pas ruchu na "dwupasmówce". Aby przejechać przez skrzyżowanie trzeba odstać kilka cykli sygnalizacji świetlnej.
Wojska Polskiego odpada
Sytuacja z pewnością poprawiłaby się, gdyby zmodernizowano praktycznie zapomnianą ulicę Wojska Polskiego, łączącą ulicę Tarnowską z rondem Czwartaków na Bukówce. To idealny skrót, pozwalający ominąć skrzyżowanie przy Castoramie. Jednak wspomniana ulica, a ściślej jej stan techniczny jest krytyczny.
Wąsko, są wyboje, kocie łby, nie ma chodników.
- Teoretycznie można by położyć nową nawierzchnię na ulicy Wojska Polskiego, jednak nie wytrzymałaby ona długo. Jest tam problem z odwodnieniem drogi, gdyż nie ma kanału burzowego - wyjaśnia Piotr Wójcik, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach.
Tylko na papierze
- Idealnym rozwiązaniem byłoby zrealizowanie planów, które ujęte są w kierunkowym studium zagospodarowania przestrzennego Kielc. Zakładają one budowę nowej drogi pomiędzy skrzyżowaniem ulicy Tarnowskiej z Wapiennikową koło Premy do ronda Czwartaków. W planach jest zaznaczony ślad pod tę drogę i pozyskanie gruntów byłoby mniej kłopotliwe niż w innych przypadkach, gdyż przez ostatnie lata na tym obszarze zapewne blokowano możliwości budowy domów - zauważa Piotr Wójcik.
- Będziemy chcieli zlecić opracowanie koncepcji przebiegu drogi, aby wiedzieć, jakie i ile gruntów trzeba pozyskać pod tę inwestycję. Jednak dziś nikt nie jest w stanie powiedzieć, kiedy zostanie ona zrealizowana. Wszystko zależy od możliwości finansowych - mówi dyrektor Piotr Wójcik.
- Jedyne co możemy zrobić na dziś, to przeprogramować sygnalizację świetlną na skrzyżowaniu koło Castoramy, aby udrożnić ruch na lewoskręcie w ulicę Wrzosową - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?