Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bez autobusu do centrum onkologii

Elżbieta Zemsta
Samochody parkujące wzdłuż niemal całej długości ulicy Artwińskiego uniemożliwiają wprowadzenie tam autobusu miejskiego.
Samochody parkujące wzdłuż niemal całej długości ulicy Artwińskiego uniemożliwiają wprowadzenie tam autobusu miejskiego. D. Łukasik
Do Świętokrzyskiego Centrum Onkologii przy ulicy Artwińskiego nie będzie dojeżdżał miejski autobus.

Pacjenci i pracownicy Świętokrzyskiego Centrum Onkologii w Kielcach od lat zabiegają o przystanek autobusowy na ulicy Artwińskiego. Na razie nie ma na to żadnych szans, bo uniemożliwiają to parkujące na poboczach samochody.
Problem komunikacji na ulicy Artwińskiego pojawia się regularnie co kilka miesięcy.

DŁUGI DYSTANS

Bezpośrednio na tę ulicę dojechać można jedynie prywatnym samochodem. Osoby podróżujące komunikacją miejską, aby dostać się do szpitala muszą wysiąść przy ulicy Jagiellońskiej koło Stacji Krwiodawstwa lub na ulicy Grunwaldzkiej i dalej pieszo pokonać sporą odległość od przystanku do kompleksu placówek medycznych ulokowanych przy ulicy Artwińskiego. Dla chorych, którzy korzystają z usług poradni, odległość jest męcząca.

- Do onkologii codziennie dojeżdżają schorowani ludzie, którym naprawdę trudno jest pokonać ogromny dystans od przystanku przy ulicy Jagiellońskiej aż do szpitala. Całe lata prosimy, piszemy i apelujemy o to, aby ulicą Artwińskiego, przy której znajduje się Świętokrzyskie Centrum Onkologii, jeździł autobus i dowoził pacjentów bliżej szpitala. Czy tak trudno jest zrozumieć chorych ludzi i ulżyć chociaż trochę w ich cierpieniu? - pyta Mirosława Czechowska z Kielc.
Okazuje się, że kwestia wprowadzenia autobusu na ulicę Artwińskiego nie jest czymś nowym dla władz Zarządu Transportu Miejskiego. Jedyną jednak szansą na postawienie tam przystanku jest wprowadzenie zakazu dla parkujących gdzie popadnie samochodów osobowych.

- Z przekazanych nam informacji wynika, że parking, który jest zaraz przy szpitalu onkologicznym, z ledwością wystarcza na potrzeby pracowników, nie mówiąc już o pacjentach - mówi Zbigniew Michnicki, kierownik Działu Organizacji Ruchu Pasażerskiego, Kontroli Biletów i Windykacji Zarządu Transportu Miejskiego w Kielcach. - Osoby dojeżdżające na badania na ulicę Artwińskiego muszą zostawiać swoje samochody na poboczu jezdni. W takich warunkach, jakie są tam obecnie, nie ma mowy o tym, żeby jeździł tamtędy autobus. Chyba że wprowadzimy całkowity zakaz parkowania na jezdni, na co raczej nie wyrażą zgody pacjenci i ich rodziny. Sytuacja jest patowa i jak na razie nie ma z niej wyjścia - tłumaczy Zbigniew Michnicki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie