Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kiedy siedziba dla Muzeum Przyrodniczego?

Lidia Cichocka
Wydawało się, że sprawa sprzedaży tego budynku oblatom i przeprowadzki parku do nowej siedziby jest załatwiona. Niestety, wiele wskazuje na to, że Muzeum Przyrodnicze pozostanie tu, gdzie jest.
Wydawało się, że sprawa sprzedaży tego budynku oblatom i przeprowadzki parku do nowej siedziby jest załatwiona. Niestety, wiele wskazuje na to, że Muzeum Przyrodnicze pozostanie tu, gdzie jest. Ł. Zarzycki
Wciąż nie wiadomo, czy i kiedy powstanie nowa siedziba Muzeum Przyrodniczego dla Świętokrzyskiego Parku Narodowego.

List intencyjny w tej sprawie podpisano kilka miesięcy temu. Całość rozbija się jednak o kłopoty z komisją, która ma wyłonić odpowiedni projekt budynku.

Od ponad 60 lat zachodnie skrzydło klasztoru na Świętym Krzyżu, którego właścicielem jest skarb państwa, zajmowane jest przez Muzeum Przyrodnicze. Po wielu latach zabiegów w 2007 roku podpisano porozumienie w sprawie przygotowania do sprzedaży zabudowań gospodarzom klasztoru - Misjonarzom Oblatom Maryi Niepokalanej.

Zgodnie z nim Muzeum Przyrodnicze Świętokrzyskiego Parku Narodowego ma otrzymać zastępczą siedzibę. Budynek ma powstać na terenie Centrum Tradycji i Kultury Gór Świętokrzyskich, które zaprojektowano u wlotu do parku od strony Huty Szklanej. Zakonnicy na budowę nowej siedziby dla muzeum wpłacili już pierwszą ratę - 200 tys. zł. Budowa gmachu ma kosztować około 4 mln zł. Oblaci mają wyłożyć 800 tys. zł, resztę Unia Europejska.

PARK, A GMINA

Jak twierdzi Stanisław Huruk, kłopoty z komisją są sztucznie nagłaśniane, a wiążąca jest w tej sprawie umowa podpisana przez starostwo z oblatami.

- W umowie starostwa z oblatami wyliczono zadania stojące po stronie parku, między innymi wydzielenie działki na Świętym Krzyżu, co już zrobiliśmy oraz ustosunkowanie się do tej umowy, co jest właśnie robione. Na tym zadania i kompetencje dyrektora parku się kończą - mówi dyrektor ŚPN Stanisław Huruk.

Projekt nowej siedziby muzeum ma wybrać komisja. Rada Naukowa parku zaproponowała, by uczestniczyło w niej osiem osób. - Wójt w rozmowie ze mną zaproponował powołanie komisji roboczej, w skład której weszłoby po dwóch przedstawicieli zainteresowanych stron. Ponieważ park nie jest stroną w tej sprawie, jego uczestnictwo w komisji powinno być oparte na innych zasadach. To starostwo reprezentuje skarb państwa, który jest właścicielem budynku i działki na Świętym Krzyżu. Park nieruchomości te posiada w trwałym zarządzie.

Ze stanowiskiem Stanisława Huruka nie zgadza się wójt gminy Bieliny, która ma koordynować budowę centrum. Co się stanie, gdy przedstawiciel Parku Narodowego nie przyłączy się do komisji?
- Prace będą kontynuowane - mówi Sławomir Kopacz. - Budowa Centrum składa się z wielu elementów. Należy do niej wzniesienie wioski średniowiecznej w pobliżu parkingu w Hucie Szklanej (przygotowywana jest koncepcja), przebudowa dawnej siedziby Urzędu Gminy w Bielinach na centrum informacji turystycznej (projekt na ukończeniu), zagospodarowanie terenu wokół szkoły w Hucie Starej i budowa na poddaszu schroniska (gotowa dokumentacja), zagospodarowanie parkingu w Hucie Szklanej oraz najważniejsze wzniesienie obok budynku. Planowaliśmy utworzenie w nim centrum edukacyjnego, ale podobną rolę odgrywać będzie Muzeum Przyrodnicze.

Jeśli park nie zechce uczestniczyć w jej pracach, wzniesiemy go pod kątem naszych potrzeb. Do końca stycznia dyrektor Huruk ma podjąć decyzję czy akceptuje tę lokalizację i włącza się w prace komisji, tyle możemy zaczekać.

DOGADAJĄ SIĘ?

Stanisław Huruk przy pomocy prawników i akceptacji Ministerstwa Ochrony Środowiska przygotowuje listę warunków, jakie trzeba spełnić, by park zmienił siedzibę. - Gmina musi wydzielić dla nas działkę, ale nic w tej sprawie do tej pory nie zrobiono - wylicza dyrektor. - Budynek musi mieć taką samą powierzchnię jak na Świętym Krzyżu - nie mniej niż 1632 m kw., ponadto powinien mieć nowoczesny, ekologiczny system grzewczy, wieżę widokową, a przede wszystkim musi pozostawać w trwałym zarządzie parku. Są to warunki dla Starostwa Powiatowego, które w tej sprawie reprezentuje skarb państwa.

Dyrektor ma poważne wątpliwości, czy po wzniesieniu obiektu za pieniądze unijne będzie można przekazać go w zarząd parkowi. - Zgodnie z prawem można dokonać tego dopiero po pięciu latach - mówi.

Tym, że sprawa przenosin siedziby ŚPN stanęła w miejscu, jest zaskoczony starosta kielecki Zdzisław Janus. - Byłem przekonany, że po podpisaniu umowy wszystko toczy się zgodnie z planem - powiedział, kiedy usłyszał o kłopotach z wydzieleniem działki i powołaniem komisji. - Najwyraźniej musimy się w trójkę spotkać i porozmawiać. Takie spotkanie zorganizuję w przyszłym tygodniu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie