Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sepsa po raz czwarty

Beata Alukiewicz
Dr Halina Krzyżanowska, kierownik oddziału neurozakaźnego Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego w Kielcach, przy łóżeczku małego pacjenta.
Dr Halina Krzyżanowska, kierownik oddziału neurozakaźnego Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego w Kielcach, przy łóżeczku małego pacjenta. A. Piekarski
W szpitalu dziecięcym przebywa troje dzieci, u których stwierdzono posocznicę - w niedzielę w stanie ciężkim na oddziału neurozakaźny trafił dwuletni chłopczyk z Łagowa.

To już czwarty przypadek sepsy w tym roku. Na początku stycznia zakażenie meningokokami stwierdzono u 19-letniej kobiety, która mimo wysiłków lekarzy ze szpitala wojewódzkiego zmarła. W szpitalu dziecięcym w tej chwili przebywa troje dzieci, u których stwierdzono posocznicę - w niedzielę w stanie ciężkim na oddziału neurozakaźny trafił dwuletni chłopczyk z Łagowa.

STAN SIĘ POPRAWIA

- Tym razem dziecko zostało przywiezione bezpośrednio przez matkę, od razu do Izby Przyjęć, bez skierowania - mówi dr Halina Krzyżanowska, kierownik oddziału. - Zostało przyjęte w trybie nagłym. Jego stan był bardzo poważny. Wcześniej gorączkował, w niedzielę jego stan się pogorszył, wystąpiły wybroczyny, dlatego matka zdecydowała się od razu zawieźć synka do szpitala.

Sepsa czy przeziębienie

Sepsa czy przeziębienie

Czasami ostre infekcje wirusowe - zwłaszcza przez osoby nie związane z medycyną - mogą być mylone z sepsą. W obu przypadkach charakterystycznymi symptomami jest bardzo wysoka gorączka, pocenie się, czasami, choć niekoniecznie, wymioty. Ale najważniejsza różnica, to tzw. zmiany krwotoczne. Przy sepsie bardzo szybko na skórze występują charakterystyczne, o śliwkowym odcieniu "siniaki".

W poniedziałek dziecko czuło się już znacznie lepiej. Zostało poddane antybiotykoterapii i leczeniu zaburzeń układu krzepnięcia. Leki zdziałały. Znaczna jest też poprawa zdrowia dwojga wcześniejszych pacjentów: zarówno 17-latek, jak i 11-latka czują się dobrze.

TO NORMALNE

Kolejny przypadek zachorowań sprawił, że mieszkańcy regionu zaczynają panikować. W weekend szpital dziecięcy przeżywał oblężenie: katar nie katar, lekki stan podgorączkowy - w samochód i do szpitala. Z tego powodu nawet ciężko chore dzieci czasami musiały czekać na przyjęcie ponad 30 minut.

Specjaliści jednak uspakajają: nie ma epidemii sepsy, nie ma powodów do paniki.
- Faktycznie, liczba zachorowań na sepsę jest w ostatnim okresie większa, ale jest to normalne - wyjaśnia Anna Stańczak, zastępca dyrektora Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Kielcach. - Po pierwsze, już spada nam odporność, którą zdobyliśmy w lecie i jesienią. Po drugie, aurę mamy jak w marcu, kiedy tradycyjnie jest więcej infekcji, także meningokokowych. Tak więc nie mówimy o żadnej epidemii, zwłaszcza że żadne z dzieci nie miało z sobą kontaktów.

NIE CZEKAĆ DO MARCA

Tymczasem władze Kielc przygotowują się do przeprowadzenia szczepienia przeciwko meningokokom, głównemu sprawcy ostatnich przypadków sepsy.
- To bardzo dobry pomysł - uważa dr Halina Krzyżanowska. - Mogę jedynie zaapelować, by nie czekano do marca, tak jak to zaplanowano, ale zaczęto szczepić już teraz. Bo teraz jest najwięcej infekcji, mamy marzec w styczniu.
Krzysztof Sławiński, wicedyrektor Wydziału Zdrowia Urzędu Miasta, zapewnia, że szczepienia będą przeprowadzone najszybciej jak się da, ale procedury formalne muszą potrwać.
- Uchwała Rady Miasta zapadła dopiero w ubiegłym tygodniu - tłumaczy dyrektor. - Jeszcze nie jest podpisana. Poza tym musimy wyłonić przychodnie, które będą szczepić, negocjować z firmą farmaceutyczną i hurtowniami - to są pieniądze publiczne i nie można ich wydać ot, tak sobie. Jeżeli się uda, to może zaczniemy akcję pod koniec lutego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie