Kobieta z gminy Morawica miała ponad 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Poważnie brzmiące wezwanie dotarło do kieleckich policjantów po godzinie 21. Natychmiast pojechali na miejsce.
- 73-latka, od której czuć było alkohol opowiadała, że przed jej dom zajechały tego wieczoru trzy ciemne samochody na obcych numerach rejestracyjnych. Twierdzi, że wysiadło z nich trzech zamaskowanych mężczyzn. Jeden z długą bronią, być może wiatrówką, stał przed oknem. Dwaj z bronią krótką weszli do środka - relacjonuje Karolina Stachura z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Jeden z przybyszów miał wypytywać kobietę o sąsiadów (znał ich nazwiska), córkę i męża. Kobieta odpowiedziała, że ten ostatni jest w pokoju obok.
- 73-latka twierdzi, że obcy byli w mieszkaniu przez około 20 minut. Potem wrócili do samochodów, gdzie siedziało jeszcze pięciu zamaskowanych mężczyzn i odjechali - mówi Karolina Stachura.
Policjanci sprawdzili trzeźwość gospodyni. Kobieta miała 3,1 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Choć mąż 73-latki nie potwierdzał, by słyszał w pokoju jakiekolwiek obce głosy, a sąsiad nie widział podejrzanych mężczyzn ani ich samochodów (a jedynie jasne auto na polskich numerach), policjanci woleli dmuchać na zimne.
- Wystawione zostały posterunki blokadowe, zabezpieczone taśmy monitoringu, na których mógł znaleźć się obraz samochodów, gdyby rzeczywiście podjeżdżały przed dom kobiety. Policjanci skontaktowali się także ze wszystkimi, o których rzekomo pytali zamaskowani przybysze. Żadna z tych osób nie mówiła, by czuła się zagrożona, ani nie miała tego wieczoru zamaskowanych gości - uzupełnia Karolina Stachura.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?