Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmieci już nie ma na osiedlach

Paweł Więcek
Pracownicy MPO pod nadzorem Straży Miejskiej sprzątali wczoraj na zlecenie miasta śmieci z terenów zarządzanych przez Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej, bo PGM i firma Spektrum nie zdołały uprzątnąć wszystkich śmieci z kieleckich osiedli.
Pracownicy MPO pod nadzorem Straży Miejskiej sprzątali wczoraj na zlecenie miasta śmieci z terenów zarządzanych przez Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej, bo PGM i firma Spektrum nie zdołały uprzątnąć wszystkich śmieci z kieleckich osiedli. Ł. Zarzycki
Po interwencjach czytelników i "Echa Dnia" w środę wreszcie udało się uporządkować kieleckie osiedla.

Od tygodnia pojemniki nie były opróżniane
Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej w Kielcach wbrew zapewnieniom nie dało rady samo uprzątnąć wszystkich śmieci z kieleckich osiedli. Do akcji wkroczyła Straż Miejska. Sprawą zajmie się sąd.

W środę od rana funkcjonariusze Straży Miejskiej objeżdżali osiedla fotografując miejsca, w których nadal zalegały hałdy gnijących śmieci. Towarzyszyły im ekipy pracowników Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Kielcach, które na zlecenie Urzędu Miasta sprzątały odpady.

- Zebrana dokumentacja trafi wraz z wnioskiem sporządzonym przez komendanta Straży Miejskiej do Sądu Grodzkiego. W tej sprawie nie ma taryfy ulgowej, bo rozmiar wykroczenia jest znaczny - informuje Krzysztof Przybylski, dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Bezpieczeństwa w kieleckim ratuszu.

MUSZĄ ZAPŁACIĆ

Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej i firma Spektrum nie zdołały uporać się z uprzątnięciem wszystkich śmieci. MPO pod nadzorem Straży Miejskiej pomogło im w tym. - W sumie oczyszczono dwa miejsca na Czarnowie i pięć na Szydłówku - mówi Wojciech Bafia, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Kielcach. Za tę "pomoc" PGM otrzyma niedługo z ratusza fakturę do zapłaty. - Miasto obciąży PGM kosztami wczorajszej operacji. Natomiast w dalszym ciągu będziemy bacznie monitorować pracę firmy Spektrum - zapowiada Krzysztof Przybylski.
ZAPŁACĄ I SIĘ ROZLICZĄ

Wiesław Nowakowski, dyrektor PGM do spraw technicznych, deklaruje, że zapłaci za wywóz. - W rzeczywistości MPO wywozi śmieci, które samo wysypało. Gdyby wszystko odbyło się zgodnie z harmonogramem, nie byłoby całego rozgardiaszu - podkreśla Wiesław Nowakowski i dodaje: - Rozumiem troskę prezydenta, ale podjęte działania są przedwczesne. Nie widzę uzasadnienia, żeby MPO sprzątało na naszym terenie.

Dyrektor Nowakowski zapowiada wyciągnięcie konsekwencji wobec MPO. - To wymaga zachowania rozwagi, ale z pewnością podejmiemy kroki w tym kierunku - mówi.

A Adrian Urban, prezes Spektrum Silesia Servis z Bytomia - firmy, która wygrała przetarg i teraz będzie sprzątać osiedla zarządzane przez PGM - wtóruje tym słowom. - MPO dziś zabrało swoje śmieci. Jeśli sprawa otrze się o sąd, łatwo udowodnimy swoje racje. Przedmiotem sporu będzie to, że zostawili śmieci w altankach, a powinni zabrać i odpady, i pojemniki - mówi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie