Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Wiśniówce otarły się ciężarówki

/ALP/
Pracownicy budowy, którzy widzieli, jak doszło do kolizji, mówili, że rano było tam bardzo ślisko.
Pracownicy budowy, którzy widzieli, jak doszło do kolizji, mówili, że rano było tam bardzo ślisko. A. Piekarski
Budowa węzła drogowego na krajowej "siódemce" w pobliżu podkieleckiej Wiśniówki była już miejscem niejednego wypadku.

W środę na zwężeniu przejazdu otarły się o siebie dwie ciężarówki, z których jedna wypadła z trasy, uderzając w przydrożną skarpę.

Jadące z przeciwnych stron tir i ciągnik siodłowy z pustą cysterną do przewozu substancji chemicznych spotkały się, gdy na łuku zwężenia drogi zarzuciło naczepę ciężarówki, poruszającej się od strony Krakowa. Jak opowiadali nam pracownicy budowy, którzy widzieli, jak doszło do kolizji, rano było tam bardzo ślisko.

Wczoraj po tym na szczęście niegroźnym dla ludzi zdarzeniu dotarły do nas opinie kierowców, że miejsce jest źle oznakowane. Policjanci, z którymi rozmawialiśmy, twierdzą, że zabezpieczenie drogi przebiegającej przez budowę nie jest może tak doskonałe, jak widzi się to w krajach zachodnich, ale generalnie nic mu nie brakuje. Są m.in. znaki ograniczenia szybkości i informujące o zwężeniu drogi, a na jej krawędziach ustawiono odblaskowe ograniczniki. Nic jednak nie pomoże, gdy kierowców chwilami zawodzi koncentracja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie