Ale do 17.30 sprzedano większość, bo 122 bilety z 200 możliwych.
- Pierwszy telefon z pytaniem jak długa jest kolejka otrzymaliśmy o godzinie 9 - mówi dyrektor DŚT Ryszard Pomorski, który wykazał się największym refleksem i jedyny w Kielcach wpadł na pomysł, by przy okazji trasy koncertowej czeskiej grupy śpiewającej Jizina z Bazin zaprosić ją do Kielc.
Kiedy podaliśmy tę wiadomość w pałacyku rozgrzały się telefony, wydawało się, że pół Kielc chce przyjść na występ. Jednak wczoraj, kilka minut przed 12 w recepcji DŚT było pusto. Pierwszy, kupił dwa bilety Michał Frąckowiak. - Widziałem ich w Internecie, uśmiałem się, bo i piękny język, i tematy, np. o czeskim Murzynku, zabawne, pomyślałem więc, że to dobry prezent na walentynki - mówił.
Czy dyrektor myśli o zorganizowaniu dodatkowego koncertu lub przeniesieniu go do większej sali? - Zespół nie zgadza się wystąpić dwa razy, a ja nie zgadzam się na przeniesienie koncertu gdzie indziej. Zależy mi na wizerunku mojej placówki. Ustalam także nakręcenie reportażu z pobytu zespołu w Kielcach i nie będę nic zmieniał - mówi Pomorski. Dyrektor dodaje, że na Mladka zwiększy pulę o 50 miejsc, ale to oznacza jeszcze większy ścisk w sali.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?