Przypomnijmy, kieleccy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości przeciwko mieniu, namierzył w Piekoszowie dostawczego mercedesa skradzionego w środę w Krakowie. Auto warte 60 tysięcy złotych. Policjanci obserwowali samochód. W czwartek około południa młody mężczyzna wsiadł do wozu i ruszył.
- Policjanci wezwali go do zatrzymania się, ale on zaczął uciekać. Jeden z policjantów oddał strzał ostrzegawczy w powietrze a potem czterokrotnie strzelił w koło wozu. Potem musiał odskoczyć, by nie zostać przejechanym - opowiada podkomisarz Kamil tokarski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Jak dodaje, uciekający mercedes zarysował lakier nieoznakowanego radiowozu biorącego udział w akcji. Po przejechaniu 200, może 300 metrów dostawczak zatrzymał się a kierowca zaczął uciekać na piechotę.
- Wbiegł na czyjeś podwórko i tu został zatrzymany przez ścigających go policjantów. Okazało się, że to znany nam 31-latek z gminy Miedziana Góra, notowany za włamania - relacjonuje podkomisarz Kamil Tokarski. Sprawą kradzieży samochodu będą się zajmować krakowscy stróże prawa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?